Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wielkość i upadek Grzegorza Laty. Kim jest prezes PZPN?

0
Podziel się:

Grzegorz Lato był zdecydowanie lepszym piłkarzem niż politykiem i działaczem sportowym.

Wielkość i upadek Grzegorza Laty. Kim jest prezes PZPN?
(EAST NEWS)

W koszulce z orłem na piersi zagrał w 100 oficjalnych meczach i zdobył 45 goli. Był królem strzelców finałów mistrzostw świata w Niemczech w 1974 roku i dwukrotnym srebrnym - medale takiego koloru przyznawano wówczas za zdobycie trzeciego miejsca - medalistą najważniejszej piłkarskiej imprezy na świecie - Niemcy 1974, Hiszpania 1982.

ZOBACZ, JAK GRZEGORZ LATO OGRYWAŁ BRAZYLIJCZYKÓW W MECZU O 3. MIEJSCE NA MISTRZOSTWACH ŚWIATA:

W życiu publicznym Lato pojawił się w roku 2001. Dostał się do Senatu z listy SLD. W 2004 roku próbował dostać się do europarlamentu. Bez powodzenia. Podobnie bez sukcesu zakończyły się kampanie parlamentarne w 2005 i 2007 roku.
30 października 2008 roku pokonał Zbigniewów: Kręcinę i Bońska i został prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej. Urzędowanie zaczął od wpadki. Na antenie jednej z telewizji powiedział, że - jeżeli Ukraina nie zdąży - to Polska może zorganizować Euro 2012 razem z Niemcami.

Zobacz także: ZOBACZ, JAK WYGLĄDA PZPN NA WESOŁO, CZYLI PIŁKARSKA CENTRALA OD KUCHNI:

Chluby prezesowi nie przynosi też sposób w jaki rozstał się z byłym selekcjonerem reprezentacji, Leo Beenhakkerem. Po fatalnej grze w meczu eliminacji do mundialu w RPA i porażce ze Słowenią w Mariborze 0:3, Lato przed kamerami TVP powiedział, że Holender nie jest już trenerem reprezentacji. Widzowie dowiedzieli się o tym wcześniej niż sam główny zainteresowany.

Sam prezes jednak zdawał się być całkowicie niezrażony kontrowersjami, jakie wywołują jego wypowiedzi i decyzje. Gdy grupa, która skrzyknęła się pod hasłem "Koniec PZPN" zorganizowała bojkot spotkania eliminacji MŚ 2010 ze Słowacją, Lato stwierdził, że to nie żaden bojkot, a brzydka pogoda odpowiedzialna jest za mizerną frekwencję na Stadionie Śląskim.

Nie zrobiło na nim wrażenia także to, że filmik z wypowiedzią prezesa PZPN po angielsku stał się hitem internetu.

Zobacz także: ZOBACZ, JAK GRZEGORZ LATO MÓWI PO ANGIELSKU:

Ostatnią wpadką była sprawa orzełka na koszulce reprezentacji. Przed meczem z Włochami we Wrocławiu zaprezentowane zostały stroje, na których nie było godła, a jedynie logo PZPN. Początkowo Lato i trener Franciszek Smuda lekceważyląco odnosili się do protestów. Ale po tym jak po burzy medialnej i o sprawie wypowiedzieli się m.in. prezydent Komorowski i premier Tusk, Lato zapowiedział, że orzełek wróci na swoje miejsce już w grudniu.

Zobacz także: POSŁUCHAJ NAGRAŃ ŚWIADCZĄCYCH O RZEKOMEJ KORUPCJI PREZESA LATY:

Teraz Lato ma na głowie poważniejszy kłopot. Część związkowych działaczy zarzuca mu korupcję przy przetargu na budowę nowej siedziby związku. Sprawą zajmuje się już Centralne Biuro AntykorupcyjneBiuro Antykorupcyjne.

Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)

© 2025 WIRTUALNA POLSKA MEDIA S.A.

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.