Ministrowie pięciu państw odpowiedzialni za bezpieczeństwo energetyczne podpisali w środę w Wilnie umowę o współpracy w sektorze energetycznym. Prezydent Litwy Valdas Adamkus zapowiedział podpisanie porozumienia w sprawie mostu energetycznego między Polską a Litwą "jeszcze przed końcem bieżącego miesiąca".
Chodzi o porozumienie dotyczące połączenia systemów energetycznych Polski i Litwy.
Prezydent Polski Lech Kaczyński na konferencji podczas szczytu energetycznego zapewnił, że połączenie tych dwóch systemów na pewno zostanie zrealizowane. "Wielokrotnie mówiłem, że będzie most energetyczny, ale Polsce potrzebne jest 1000-1200 MW" - powiedział w Wilnie L. Kaczyński. Chodzi o ilość mocy, jaką Polska miałaby otrzymywać z odbudowywanej elektrowni w litewskiej Ignalinie.
"Musi być zbudowana ignalińska elektrownia, musi być most energetyczny - on zresztą jest w planach europejskich. Polska musi otrzymać pewną ilość megawatów, dość istotną, z ignalińskiej elektrowni, no i oczywiście musi uczynić wysiłek - to jest poważny wysiłek dla naszego kraju - aby to połączenie polsko-litewskie było efektywne rzeczywiście" - podkreślił prezydent.
Takie samo stanowisko przedstawił prezydent Adamkus. "Odbywaliśmy dwustronne rozmowy z Polską na temat tzw. mostu energetycznego. Doszliśmy do stanowiska. Most energetyczny musi być zbudowany i będzie zbudowany. Dzisiaj nie podpisaliśmy tego porozumienia z jednego tylko powodu - technicznie nie byliśmy w stanie zgromadzić w jednym miejscu wszystkich koniecznych dokumentów" - powiedział.
Prezydenci Azerbejdżanu, Gruzji, Litwy, Polski i Ukrainy podpisali w środę też umowę dotyczącą konsorcjum Sarmatia i korytarza transportowego dla ropy naftowej i gazu ziemnego - poinformował w Wilnie prezydent Azerbejdżanu Ilhan Alijew. Jest to korytarz Odessa-Brody-Płock-Gdańsk do transportu ropy naftowej z rejonu Morza Kaspijskiego na rynki europejskie.