Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Właściciele niezabudowanych działek zapłacą podatek

0
Podziel się:

Zlikwidowane zostaną decyzje o warunkach zabudowy, a inwestycje będą możliwe na terenach objętych planami, a właściciele niezagospodarowanych działek będą musieli je zabudować lub sprzedać albo zapłacą dodatkowy podatek.

Właściciele niezabudowanych działek zapłacą podatek
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Rząd wprowadzi standardy urbanistyczne, które wskażą gminom, jak uchwalać plany i co w nie wpisywać. Zlikwidowane zostaną decyzje o warunkach zabudowy, a inwestycje będą możliwe na terenach objętych planami, a właściciele niezagospodarowanych działek będą musieli je zabudować lub sprzedać albo zapłacą dodatkowy podatek.

Gazeta Prawna dotarła do przygotowanego przez Ministerstwo Budownictwa projektu nowej ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Jeszcze w tym tygodniu ma on zostać skierowany do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji społecznych. Najbardziej rewolucyjną zmianą, którą wprowadza ten projekt, będzie przyjęcie standardów urbanistycznych. Standardy te zostaną stworzone w Ministerstwie Budownictwa i będą określały, jak należy uchwalać plany oraz co powinny one zawierać.

- Dziś wiele gmin nie ma pojęcia, jak uchwalać plany i co do nich wpisywać. Chcemy zatem pomóc gminom i wskazać, jak należy to robić - mówi Andrzej Aumiller, minister budownictwa.

Standardy powinny wprowadzać samorządy

Eksperci uważają, że wprowadzenie standardów urbanistycznych ułatwi prace przede wszystkim samorządom.

- Nie ma sensu uchwalanie planów np. dla centrum Warszawy. Przyjęcie standardów dla obszarów zagospodarowanych z możliwą zabudową uzupełniającą pozwoli gminie skoncentrować prace oraz fundusze na uchwalanie planów zagospodarowania dla terenów rozwijających się - mówi Andrzej Porawski, dyrektor Biura Związku Miast Polskich.

Zdaniem ekspertów standardy takie powinny być jednak przyjmowane przez samorządy, a nie przez Ministerstwo Budownictwa.

- To specyfika uwarunkowań lokalnych, a nie arbitralne rozstrzygnięcia na szczeblu ministerialnym, powinna określać kierunek planowania przestrzennego - mówi Wiesław Bielawski, wiceprezydent Gdańska i prezes Krajowej Izby Urbanistów.

Dodaje, że inna jest przecież specyfika np. terenów nadmorskich czy górskich odwiedzanych często przez turystów, a inna wielkich metropolii miejskich.

Koniec decyzji o warunkach zabudowy

Wprowadzone standardy urbanistyczne będą również podstawą do prowadzenia inwestycji na terenach, które nie będą objęte miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego. Na ich podstawie będą np. zabudowywane tzw. plomby, czyli niezabudowane działki znajdujące się wśród zabudowanych działek w centrach miast. Dziś zabudowa plomb odbywa się na podstawie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Po wejściu w życie nowelizacji nie będzie to możliwe, bowiem Ministerstwo Budownictwa chce, by w terminie dwóch lat decyzja o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu została zlikwidowana.

Rozwiązanie takie popierają także samorządowcy.

- Zabudowa miast powinna być regulowana planami, które są prawem miejscowym, a nie decyzją administracyjną, która często wydawana jest w sposób bardzo uznaniowy i arbitralny - mówi Jerzy Tokajuk, naczelnik Wydziału Planowania i Zagospodarowania Przestrzennego w Białymstoku. Dodaje, że niestety dziś bardzo często decyzja o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu jest nadużywana i zbyt często zastępuje plan miejscowy.

Ministerstwo Budownictwa chce także, by gminy mogły sprzedawać położone w centrach miast, niezabudowane i o nieuregulowanym statusie prawnym działki.

Polowanie na niezabudowane działki

- Dziś wiele działek ma nieuregulowany status prawny, gdyż np. od czasów wojny nieznany jest właściciel działki. Chcemy zatem, by w takiej sytuacji gmina mogła sprzedać taką nieruchomość na cele inwestycyjne - mówi Andrzej Aumiller. Dodaje, że pieniądze, które gmina uzyska ze sprzedaży, zostaną wpłacone na rachunek powierniczy prowadzony przez bank.

- Jeżeli znajdzie się właściciel działki, to bank wypłaci mu pieniądze - wyjaśnia minister.

Zdaniem Jerzego Tokajuka jest to bardzo dobry pomysł, który może nie tylko przyczynić się do likwidacji pustych i szpecących centra miast działek, ale także do zwiększenia inwestycji.

- Rozwiązanie to pobudzi ruch nieruchomości i zwiększy inwestycje. Dziś bowiem część inwestycji jest blokowana z powodu nieuregulowanego stanu prawnego gruntów - mówi Jerzy Tokajuk.

Ministerstwo Budownictwa zamierza również wprowadzić dodatkowy podatek, jaki będą mogły nakładać gminy na właścicieli niezabudowanych nieruchomości położonych w centrach miast. Będzie on mógł być wprowadzany w sytuacji, kiedy gmina uchwali miejscowy plan, wykona niezbędne inwestycje, jak np. przyłącza wodne, kanalizacyjne, a właściciel nie będzie chciał rozpocząć inwestycji na takiej działce lub jej sprzedać.

Podatek ma zapobiec spekulacji cenami

- Rozwiązanie to ma zapobiec przede wszystkim spekulowaniu cenami gruntów. Dziś bowiem wiele osób czeka, aż gmina dokona pewnych inwestycji, a następnie sprzedaje działkę z dużym zyskiem - wyjaśnia Andrzej Aumiller.

Zdaniem ekspertów wprowadzenie takiego podatku narusza konstytucję.

- Nikt nie ma prawa rozporządzać cudzą własnością. Nie można gwarantować w konstytucji poszanowania prawa własności, a jednocześnie mówić właścicielowi, co ma z nią zrobić - mówi Andrzej Porawski.

Ministerstwo Budownictwa chce, by nowe przepisy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym obowiązywały już od przyszłego roku.

20 proc. gruntów w Polsce objęte jest miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego.

budownictwo
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)