Wnioskodawcy zarzucają Wąsaczowi złamanie prawa przy prywatyzacji PZU, Domów Towarowych Centrum i Telekomunikacji Polskiej.
Według przedstawiciela wnioskodawców Janusza Wojciechowskiego z PSL, były to trzy bardzo złe prywatyzacje, których nie można pozostawić bez odpowiedzialności. 'Tego wymaga sprawiedliwość i rzetelna ocena złych rzeczy, które przy tych prywatyzacjach się stały' - powiedział dziennikarzom poseł Wojciechowski.
Przeciw wnioskowi będzie Platforma Obywatelska. Szef tego klubu Maciej Płażyński określił wniosek mianem 'rozróby politycznej', choć przyznał, że nie wszystkie decyzje Emila Wąsacza były dobre. 'Co innego jednak popełniać błędy, a co innego łamać prawo' - podkreślił w rozmowie z dziennikarzami
Płażyński.
Jednoznacznego stanowiska nie ma klub Prawa i Sprawiedliwości, choć lider PiS-u, podobnie jak Maciej Płażyński, zaznacza, że Wąsacz popełniał błędy, za które w końcu został odwołany. 'Traktujemy prawo obiektywnie. Jeśli bedą przesłanki do postawienia byłego ministra przed Trybunałem Stanu to będziemy głosować 'za', a jeśli ich nie będzie zagłosujemy 'przeciw' - powiedział dziennikarzom Lech Kaczyński.