Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wojna w Syrii. Turcy grożą interwencją

0
Podziel się:

Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan oświadczył, że jego kraj może podjąć działania przeciwko organizacjom terrorystycznym w północnej Syrii.

Wojna w Syrii. Turcy grożą interwencją
(Polaris Images/East News)

Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan oświadczył, że jego kraj może podjąć działania przeciwko _ organizacjom terrorystycznym _ w północnej Syrii. Stanie się tak, jeśli stworzą one zagrożenie dla jego kraju z regionu zamieszkanego przez Kurdów.

Erdogan, oceniając rozwój sytuacji w Syrii powiedział, że bliski jest koniec prezydenta Baszara el-Asada i jego ludzi i należy przygotowywać się do _ nowej ery _.

Zapowiedź ewentualnej _ interwencji przeciwko (kurdyjskim) ugrupowaniom terrorystycznym _ oznacza eskalację napięcia między Turcją a jej południowym sąsiadem - pisze z Ankary agencja Reutera. Narasta ono zwłaszcza od czasu, gdy syryjskie rakiety zestrzeliły nad morzem w pobliżu granicy Syrii turecki samolot wojskowy.

Od czasu tego incydentu Ankara obsadza granicę coraz to nowymi jednostkami wojskowymi. Umieściła tam również wyrzutnie rakiet ziemia-powietrze.

Tysiące uchodźców z Syrii przekraczają od wielu tygodni granicę turecką. Chronią się w obozach zakładanych przez rząd turecki.

Jednocześnie z Syrii napływają w ciągu ostatnich 48 godzin doniesienia o przerzuceniu ze Wzgórz Golan wojska niezbędnego do walki z powstańcami w głębi kraju.

Ruch, który rozpoczął się w marcu ub. roku w odległych od stolicy prowincjach kraju jako ludowa insurekcja przeciwko dziedzicznej dyktatorskiej władzy prezydenta Asada, dziś jest wojną domową na wielką skalę.

Ostatnie doniesienia agencyjne potwierdzają, że powstańcy kontrolują duże obszary kraju, podczas gdy wojska rządowe starają się utrzymać kontrolę nad wielkimi miastami Syrii. Walki toczą się głównie w Damaszku i w gospodarczej stolicy kraju Halabie (Aleppo).

Zaciekłe kontrataki wojsk rządowych w Damaszku pokazują, że reżim Asada popadł w desperację, a powstańcy, uzbrajani stopniowo przez Arabię Saudyjską i Katar, rosną w siłę - oceniają agencje światowe w depeszach z Bejrutu, Kairu i Ankary.

Dyktatura syryjska, której podstawami wstrząsnął zamach z zeszłego tygodnia na ściśle strzeżony budynek rządowy (zginął m.in. minister obrony), rzuciła do kontrataku w Damaszku lotnictwo szturmowe.

Tymczasem dowództwo powstańców z Wolnej Armii Syryjskiej, złożonej z żołnierzy i oficerów, którzy zdezerterowali z szeregów wojsk rządowych oraz z ochotników, zapewniało w czwartek, że _ kontroluje prawie połowę Halabu _.

Czytaj więcej w Money.pl
Powstańcy przejęli przejścia. Zamykają granicę - _ Wszystkie przejścia graniczne między Turcją a Syrią zostaną zamknięte _ - zapowiedział minister ds. ceł i handlu Hayati Yazici.
Pierwszy taki wypadek - ostrzelali uchodźców To pierwszy tego typu atak, od kiedy w lecie ubiegłego roku Ankara zdecydowała się dać schronienie tysiącom syryjskich cywilów.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)