Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wybory samorządowe 2014. Kaczyński: 24 tysiące złotych dla rodzin. Co jeszcze obiecają nam politycy?

0
Podziel się:

Ruszyła kampania przed wyborami samorządowymi. Partie licytują się na obietnice.

Wybory samorządowe 2014. Kaczyński: 24 tysiące złotych dla rodzin. Co jeszcze obiecają nam politycy?
(Witold Rozbicki/Reporter)

PiS zapowiada walkę z biurokracją i wsparcie dla rodzin. Jarosław Kaczyński mówił w trakcie konwencji samorządowej PiS w Warszawie o potrzebie zlikwidowania ograniczających przedsiębiorczość przepisów.Swoje programy zaprezentowały dziś także PO i SLD.

[Aktualizacja: 13:44]

Jarosław Kaczyński podkreślił, że Polska nie może rozwijać się w wolnym, 3-procentowym tempie, jak obecnie, ale może wykorzystać swój potencjał do znacznie bardziej dynamicznego rozwoju.

- _ Musi być zlikwidowana ta potężna, dzisiaj paraliżująca naszych przedsiębiorców i tych, którzy chcą tworzyć nowe przedsiębiorstwa, barykada biurokratyczna. Ale także barykada społeczna, która składa się już nie z fatalnych przepisów i fatalnych praktyk administracji, ale z różnego rodzaju społecznych układów _ - mówił prezes PiS.

Jarosław Kaczyński podkreślił wagę polityki prorodzinnej. Według niego, obecne działania rządu nie są wystarczające by wesprzeć decydujących się na większą liczbę dzieci.

- _ 500 zł na każde dziecko począwszy od drugiego w rodzinach lepiej sytuowanych i począwszy od pierwszego w gorzej sytuowanych. To znaczy, że ta rodzina, o której mówił Donald Tusk, pięcioosobowa rodzina z trojgiem dzieci i jedną osoba pracującą otrzyma dodatkowo nie 4 tysiące złotych, tylko 24 tysiące złotych _ - obiecywał Jarosław Kaczyński.

Szef PiS przedstawił uczestnikom konwencji kandydata PiS na prezydenta Warszawy. Jest nim Jacek Sasin.

"Platforma musi wrócić do ludzi"

Platforma Obywatelska ma ofertę dla Polaków - zapewnia premier Ewa Kopacz. Podczas warszawsko-mazowieckiej konwencji samorządowej PO premier przyznała, że Platforma oddaliła się od ludzi. Partia chce to jednak zmienić.

W swoim przemówieniu Kopacz podkreśliła, że wizerunek PO w dużej mierze zależy właśnie od kandydatów na radnych, prezydentów, burmistrzów i wójtów. Zapewniła, że PO ma ofertę dla mieszkańców całego kraju.

- _ Platforma się zmieniła, bo w pewnym momencie trochę oddaliła się od ludzi. Czy chcemy to zmienić? Tak, możemy to naprawić _ - mówiła premier. - _ Możemy to naprawić i chcemy to zrobić. Mamy bardzo konkretną ofertę dla młodych ludzi, dla tych ludzi, którzy nie chcą iść na wybory. _

Ewa Kopacz podkreślała wagę nadchodzących wyborów. Zaznaczyła, że duża część unijnego budżetu będzie zagospodarowana właśnie przez przyszłych samorządowców.

- _ Dzisiaj przed wami szansa na równie odpowiedzialne zagospodarowanie historycznego budżetu - ponad 400 mld złotych. Dzisiaj Polacy, którzy widzą tę zmianę, w tej nowej perspektywie finansowej mają poczuć tą zmianę, w swoich rodzinach, w swoich domach _ - mówiła premier.

Premier zauważyła, że Mazowsze to nie tylko Warszawa. To także mniejsze miasta, których mieszkańcy nie mają się czego wstydzić. Zwracając się do kandydatów PO do sejmiku Mazowsza Ewa Kopacz podkreślila, że powinni oni pamiętać, iż ich pracodawcą nie będzie marszałek, ale wszyscy obywatele. Jeśli będziecie pracować z pasją, jeśli będziecie uczciwi do bólu, to ludzie wam zaufają - powiedziała Ewa Kopacz. Dodała, że warszawiacy zaufali Hannie Gronkiewicz-Waltz i wyraziła przekonanie, że będzie ona prezydentem na kolejną kadencję.

Ewa Kopacz wezwała kandydatów PO do samorządów, aby wsłuchali się w głos ludzi, którzy nieraz stracili zaufanie do Platformy. Zaapelowała też, aby nie uciekać od budżetu obywatelskiego. Przemówienie Ewy Kopacz było krótkie, do czego - jak stwierdziła - jej koledzy powinni zacząć się przyzwyczajać.- _ Nie jestem od gadania, tylko od roboty _ - ucięła premier.

Polska gospodarna, a nie militarna

Sojusz Lewicy Demokratycznej także rozpoczął kampanię do wyborów samorządowych. Zdaniem Leszka Millera Polska stoi w obliczu zagrożenia bezpieczeństwa socjalnego a nie militarnego.

Jak mówił Leszek Miller, Polska ma być gospodarna, a nie militarna. Zdaniem polityka, jeżeli stać budżet państwa na wydawanie pieniędzy na zbrojenia, muszą się w nim odnaleźć środki na cele socjalne. Miarą nowoczesności i stabilności państwa jest kapitał ludzki, a nie potęga militarna - tłumaczył polityk.

Przewodniczący SLD przedstawił główne elementy programu wyborczego partii. Są to między innymi likwidacja gimnazjów, bezpłatne przedszkola i żłobki, przekształcenie szpitali w spółki użyteczności publicznej, komisariaty policji w każdej gminie czy opieka medyczna i stomatologiczna w szkołach.

Sojusz Lewicy Demokratycznej nie poparł rządu Ewy Kopacz, ponieważ program rządu nie ma nic wspólnego z tym, przedstawionym przez naszą partię - zaznaczył Leszek Miller.

Czytaj więcej w Money.pl
Ludzie Schetyny nie wrócą na listy wyborcze. Zmiany na listach będą zależeć od decyzji poszczególnych szefów regionów PO.
Zlikwidują KRUS? Ewa Kopacz komentuje -_ Co bym nie powiedziała, byłyby narzekania. Osiągnęłam swój cel _- przyznała.
Wybory samorządowe 2014. W sobotę poznamy program Jacka Sasina Według niego, miastu potrzebne są nie tylko inwestycje w infrastrukturę.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)