Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wywłaszczeni pójdą do sądów po swoje?

0
Podziel się:

Nawet 70 miliardów złotych mogą zażądać właściciele dóbr skonfiskowanych w Polsce w okresie II wojny światowej i komunizmu. Żeby zdobyć takie pieniądze, rząd musiałby sprzedać udziały w największych polskich przedsiębiorstwach.

Nawet 70 miliardów złotych mogą zażądać właściciele dóbr skonfiskowanych w Polsce w okresie II wojny światowej i komunizmu. Żeby zdobyć takie pieniądze, rząd musiałby sprzedać udziały w największych polskich przedsiębiorstwach - pisze „Rzeczpospolita".

Jak donosi gazeta dzisiaj do Polski przyjeżdżają przedstawiciele Claims Conference - organizacji, która walczy o zwrot pożydowskiego mienia w Europie. Zamierzają rozmawiać z przedstawicielami polskich m.in. o ustawie rekompensującej utratę majątków przez obywateli polskich w trakcie II wojny światowej i komunizmu.

„Według resortu skarbu mienie przejęte na podstawie aktów nacjonalizacyjnych jest warte blisko 40 mld zł. Zdaniem Mirosława Szypowskiego, szefa stowarzyszenia byłych właścicieli nieruchomości, wartość wszystkich roszczeń wynosi dziś około 60 - 70 mld zł" - podaje wyceny dziennik.

Jak widać gra toczy się o olbrzymie kwoty, co przyznają również przedstawiciele polskich władz.

- To gigantyczne pieniądze, których nie ma nawet skąd wziąć. Skarb Państwa musiałby chyba sprzedać większość strategicznych przedsiębiorstw, nieprzeznaczonych do prywatyzacji - mówi "Rz" Aleksander Grad, przewodniczący Sejmowej Komisji Skarbu.

Dziennik przypomina również, że od kilku lat rządy Polski pracują nad ustawą o wypłacie rekompensat za przejęte przez państwo nieruchomości oraz inne składniki mienia. Obecnie jednak prace nad nią są wstrzymane.

„Ustawa reguluje rekompensaty za mienie przejęte na podstawie wymienionych w projekcie 16 dekretów i ustaw nacjonalizacyjnych uchwalonych w latach 1944 - 1962. Rekompensaty mają wynieść 15 proc. wartości przejętego mienia (w zależności od wyceny jego wartości 6 - 10 mld zł)." - wyjaśnia gazeta.

Wypłaty będą realizowane z pieniędzy zgromadzonych w funduszu reprywatyzacyjnym, do którego przekazuje się 5 proc. wartości sprzedanych akcji spółek należących do państwa. Obecnie na jego koncie jest 2 mld zł.

Proponowane w ustawie rozwiązanie ma obejmować tylko te roszczenia, które nie są objęte sporami sądowymi. A tych - zdaniem „Rzeczpospolitej" - może zacząć przybywać, w związku z tym konieczne jest przyspieszenie prac nad prawnym uregulowaniem rekompensat dla wywłaszczonych, ponieważ w przeciwnym razie przegrane przez Polskę procesy i związane z tym zasądzone odszkodowania mogą okazać się znacznie wyższe niż te proponowane w przygotowywanej ustawie.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)