Dwie eksplozje bomb miały miejsce w pobliżu budynków rządowych w Damaszku dzisiaj rano. Zginęło co najmniej 27 osób a 97 zostało rannych * *w tym przedstawiciele sił bezpieczeństwa i cywile * *- podała syryjska telewizja, powołując się na ministerstwo zdrowia.
Aktualizacja 12:48
Według najnowszych doniesień, ładunki wybuchowe umieszczone w samochodach wybuchły około godz. 5.30 (7.30 czasu polskiego) w pobliżu siedziby wywiadu oraz głównej siedziby policji. Siła jednego z wybuchów sprawiła, że od jednego z budynków odpadła fasada. Państwowa agencja informacyjna SANA opublikowała zdjęcia z miejsca zdarzeń, przedstawiające zwęglone zwłoki, krew na ulicach i powyginaną w wybuchu stal.
Dotychczas nikt nie przyznał się do zorganizowania ataków.
Reuters zauważa, że do ataków doszło w dwa dni po rocznicy wybuchu antyreżimowych protestów w Syrii, a także w czasie, gdy swą działalność miała rozpocząć połączona misja syryjskiego rządu, ONZ i Organizacji Współpracy Islamskiej (OIC), która ma ocenić potrzeby humanitarne w syryjskich miastach, które ucierpiały podczas protestów.
Nie jest to pierwszy atak na cele rządowe. Jeden z większych zamachów miał miejsce 10 lutego w mieście Aleppo na północy kraju, w którym zginęło 28 osób. W samym Damaszku od grudnia miały miejsce trzy eksplozje.
Reżim prezydenta Baszara el-Asada wskazuje podobne ataki jako dowód, że w kraju chaos sieją zbrojne ugrupowania terrorystyczne. Z kolei opozycja oskarża rząd o przeprowadzanie podobnych ataków, by zmniejszyć poparcie dla powstania.
Dwa dni temu minęła pierwsza rocznica wybuchu powstania przeciwko reżimowi Baszara al-Assada. Antyprezydenckie protesty rozlały się na cały kraj. Niespokojnie zaczęło być także na przedmieściach Damaszku, gdzie wcześniej całkowita kontrolę sprawowało wojsko Assada. Syryjski dyktator w przemówieniach telewizyjnych mówi, że jego armia walczy z _ uzbrojonymi gangami _, które próbują zdestabilizować kraj.
Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 8 tys. ludzi. Opozycja syryjska mówi o co najmniej 8,5 tys. ofiar, w większości cywilów. Władze syryjskie o rewoltę oskarżają _ terrorystów _, którzy chcą podzielić kraj.
O sytuacji w Syrii czytaj w Money.pl | |
---|---|
Uwaga na dozbrajanie walczących o wolność Alain Juppe ocenił, że zbrojenie opozycji mogłoby doprowadzić do katastrofy jeszcze większej od obecnej. | |
Dotarli do e-maili dyktatora. Kontaktował się z... Prezydent Syrii kilka razy w czasie obecnego kryzysu korzystał z rad Teheranu i osób związanych z Iranem. | |
Sarkozy żąda trybunału. _ To morderca _ Prezydent Francji Nicolas Sarkozy wezwał do uruchomienia korytarzy pomocy humanitarnej dla Syrii. |