Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|

Klienci bez dostępu do pieniędzy. ZBP: to zły pomysł

44
Podziel się:

Bankowy Fundusz Gwarancyjny zapewnia, że obecne przepisy zapewniają w razie kłopotów banku szybki dostęp do środków gwarantowanych.

Klienci bez dostępu do pieniędzy. ZBP: to zły pomysł
(PIOTR KAMIONKA/REPORTER/EAST NEWS)

Rozważany w UE pomysł na zamrażanie depozytów klientów przez banki w sytuacji kryzysowej nie jest dobry, bo może podważyć zaufanie do banków - mówi przedstawiciel Związku Banków Polskich.

Z kolei Bankowy Fundusz Gwarancyjny zapewnia, że obecne przepisy zapewniają w razie kłopotów banku szybki dostęp do środków gwarantowanych.

Niedawno agencja Reuters oraz "Gazeta Wyborcza" poinformowały o rozważanym w strukturach unijnych pomyśle, by banki w szczególnych sytuacjach mogły odmówić klientom wypłat ich depozytów.

Według tego pomysłu możliwość wstrzymywania wypłat klientom ich oszczędności dotyczyłaby banków znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej. Miałaby to chronić je przed bankructwem.

Pomysł miał zakładać, że o blokowaniu depozytów w poszczególnych krajach decydowałyby nadzory poszczególnych krajów, a pieniądze klientów mogłyby być zablokowane przez pięć dni, z możliwością wydłużenia do 20 dni. W tym okresie klienci mogliby wyjmować tylko niewielkie kwoty na bieżące potrzeby.

- To nie jest dobry pomysł - ocenia te propozycje Mariusz Zygierewicz ze Związku Banków Polskich. Podkreśla, że bezpieczeństwo depozytów klientów i możliwość pełnego dysponowania nimi jest podstawą systemu bankowego - bez tego nie ma zaufania klientów do banków.

"Poza tym, po tych pięciu dniach zamrożenia wypłat klienci wyjmą z tego banku wszystkie swoje pieniądze" - zaznacza. - Będzie to więc raczej pogłębiać kryzys, a nie go likwidować - dodaje.

Ponadto, dodaje, nie ma potrzeby wprowadzania tak daleko idących instrumentów. Jest bowiem szereg instytucji, które dbają o bezpieczeństwo systemu bankowego i depozytów klientów, takie jak NBP, KNF czy BFG. Ten ostatni dysponuje środkami, które uruchamia w razie kłopotów poszczególnych banków - gwarantuje wypłaty do 100 tys. euro.

Według przedstawiciela ZBP, po to banki są zobowiązane do posiadania określonej wysokości kapitałów własnych, by "były one tarczą obronną w sytuacjach kryzysowych". - Natomiast depozyty klientów powinny być tak gwarantowane, by zawsze były do ich dyspozycji - podkreśla.

Zygierewicz zwraca też uwagę na przykład Cypru, gdzie w 2013 roku wprowadzono czasowe zamrożenie depozytów w odpowiedzi na kłopoty sektora bankowego. Efektem było m.in. to, że problemy z wypłatami trwały jeszcze jakiś czas potem.

Komisja Nadzoru Finansowego nie chciała się wypowiadać w tej sprawie.

Z kolei Bankowy Fundusz Gwarancyjny przekazał PAP stanowisko, wyrażone przez członka zarządu Tomasza Obala.

Przyznaje on, że "w ostatnim czasie pojawiły się medialne informacje dotyczące dyskusji w Unii Europejskiej odnoszącej się do narzędzi ograniczających ryzyko utraty płynności przez banki znajdujące się w sytuacji kryzysowej". - Należy podkreślić, że wszelkie analizowane na tym etapie propozycje mają charakter głosu w dyskusji. BFG monitoruje rozwój regulacji na szczeblu UE - nie dostrzegamy tych propozycji w formalnym procesie legislacyjnym - zaznacza.

- Obecnie prawo europejskie zawiera jednoznaczne zasady gwarantowania depozytów obowiązujące na terenie całej Unii Europejskiej. Źródłem prawa jest Dyrektywa w sprawie systemów gwarancji depozytów (Dyrektywa DGS). Regulacja ta zapewnia m.in.: ochronę deponentów do poziomu 100 tys. euro dla każdego deponenta oraz krótki okres (7 dni roboczych) na rozpoczęcie wypłaty środków gwarantowanych - przypomina Obala.

Dodaje, że dotychczasowe zmiany w regulacjach europejskich dążyły do skrócenia okresu niedostępności środków. Pierwsza dyrektywa z 1994 r. zakładała 3-miesięczny okres wypłaty z możliwością wielokrotnego jego przedłużania, w roku 2009 skrócono okres dyrektywowy do 20 dni roboczych a w roku 2014 do 7 dni roboczych. W Polsce okres 7 dni roboczych obowiązuje na podstawie ustawy o BFG z 2016 roku.

- W praktyce BFG już od 2014 r. (a więc jeszcze przed wejściem w życie normy prawnej) spełniał wymóg wypłaty w ciągu 7 dni roboczych. W przypadku wszystkich wypłat realizowanych od tego czasu deponenci uzyskiwali dostęp do środków gwarantowanych nie późnej niż siódmego dnia roboczego od spełnienia warunku gwarancji. Należy stwierdzić, że system gwarantowania depozytów w Polsce zapewnia deponentom szybki dostęp do środków gwarantowanych. Wynika to z obowiązujących norm prawnych oraz zostało wielokrotnie potwierdzone w praktyce (wszystkie 12 przypadków wypłat środków gwarantowanych dla deponentów kas i banków od 2014 r.) - oświadcza członek zarządu BFG.

Zobacz także: Zobacz także: Prawo i Sprawiedliwość i duże pieniądze
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(44)
kat
7 lat temu
no i pod poduchę!!!!!!
Dudi
7 lat temu
Czyli tak sobie wykombinowali - będą dążyć do likwidacji gotówki żeby pieniądze były w bankach i móc inwigilować dochody/wydatki obywateli a potem bank będzie mógł położyć łapę na pieniądzach ludzi lub z różnych powodów odłączyć kogoś od kasy.
z pisu
7 lat temu
już Grecja ?
Barbara368
7 lat temu
ponieważ w Polsce banki są prawie nie polskie tylko zagraniczne ludzie zastanówcie się czy warto tam trzymać pieniądze? Unia potrzebuje pieniędzy na terrorystów i za chwilę zamrozi pieniądze na lata.a co ze spłatami kredytów skoro nie będzie można wypłacić pieniędzy?
mietas
7 lat temu
kredyt 100% ,lokata ,35% - to jawne złodziejstwo białych kołnierzyków - koniec banków nadchodzi
...
Następna strona