Prezydent powiedział, że potwierdził wczoraj w rozmowie z Kazimierzem Marcinkiewiczem, iż nowy rząd zostanie zaprzysiężony w poniedziałek.
Według Aleksandra Kwaśniewskiego PiSowi uda się uzyskać wotum zaufania dla tego rządu dzięki poparciu Samoobrony , PSL i LPR. Prezydent dodał, że nie wierzy w przyspieszone wybory , bo w takim przypadku PO i PiS poniosłyby porażkę.
Zdaniem Kwaśniewskiego powstanie teraz koalicji jest mało prawdopodobne, gdyż byłoby możliwe jedynie gdyby PiS wykonał daleko idący gest dotyczący składu rządu lub prezydium sejmu.
Pytany o skutki niepowodzenia rozmów o koalicji na rynkach finansowych prezydent powiedział, że ci którzy wygrali wybory powinni mieć świadomość skutków swoich działań. Jednak jak dodał prezydent nie ma powodów do paniki, zaznaczył, że rozmawiał z Kazimierzem Marcinkiewiczem na ten temat.
Prezydent powiedział jednocześnie, że docenia determinację Kazimierza Marcinkiewcza w utworzeniu rządu i starania w utworzeniu koalicji z PO.
Zdaniem Kwaśniewskiego to PIS ponosi główną winę, za niepowodzenie rozmów koalicyjnych. Według Kwaśniewskiego świadczy o tym niewybranie Stefana Niesiołowskiego na wicemarszałka Senatu. Aleksander Kwaśniewski powiedział, że rozumie postępowanie Platformy, choć trudno także nie dostrzec, że w PO wystąpił efekt przegranych wyborów.
