Kilka osób opuściło odbywające się w Belwederze seminarium dotyczące polsko-rosyjskiej umowy na dostawy gazu ziemnego. Doradca Lecha Kaczyńskiego do spraw bezpieczeństwa energetycznego Piotr Naimski przedstawił analizę, której konkluzją jest wynik polskich negocjacji gazowych z Rosją. Naimski ocenił je jako _ przegraną Polski z Rosjanami zero do siedmiu _.
Seminarium opuścił wiceszef sejmowej komisji gospodarki Andrzej Czerwiński z PO, który uznał spotkanie jest jednostronne. Jak powiedział dziennikarzom, oczekiwał merytorycznej dyskusji:
Spotkanie opuściła również wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska. Jej zdaniem , Kancelaria Prezydenta _ nie stworzyła możliwości uczciwego debatowania _.
Prowadzący seminarium i autor analizy na temat umowy gazowej Piotr Naimski odpowiedział, że brak dialogu podczas spotkania to decyzja strony rządowej:
*Rosja jest głównym dostarczycielem gazu do naszego kraju. *Negocjacje z Gazpromem trwały od marca ubiegłego roku. Przeszkodą w uzyskaniu porozumienia były między innymi, zaległe opłaty tranzytowe rosyjskiego surowca do Niemiec za lata 2006-2009, szacowane na 1 miliard złotych. Polska nie chciała zgodzić się na rezygnację z zaległych opłat.
Jednym z głównych zarzutów doradcy Lecha Kaczyńskiego Piotra Naimskiego jest to, że polska strona nie negocjowała cen na gaz z Rosjanami, a są one za wysokie. Innym zarzutem autora analizy jest próba uzależnienia Polski od dostaw rosyjskiego gazu do 2037 roku. Naimski ocenia, że w umowie gazowej z Rosją Polska _ przegrała swój interes narodowy. _
_ _Podpisane pod koniec stycznia porozumienie między PGNIG-iem Gazpromem opiniuje ministerstwo spraw zagranicznychspraw zagranicznych. Po zaopiniowaniu trafi ono na biurko premiera. Jak mówił IAR w marcu wicepremier Waldemar Pawlak, strona rosyjska zaaprobowała już porozumienie.
Nowa umowa przewiduje przedłużenie kontraktu jamalskiego do 2037. Zakłada także możliwość zwiększenia dostaw błękitnego paliwa do naszego kraju do blisko 10 miliardów 200 milionów metrów sześciennych.