Chodzi o sprawę b. działacza rolniczej "Solidarności" Józefa Broniszewskiego, który w 2003 roku złożył w IPN zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prokuratora Napierskiego. Działacz twierdził, że Napierski w 1985 roku - jako
prokurator rejonowy w Otwocku - oskarżał jego żonę Urszulę. Według doniesień prasowych, w rzeczywistości pobitą przez SB Broniszewską oskarżono, że to ona użyła przemocy i lżyła funkcjonariuszy. Sąd umorzył sprawę z powodu znikomej szkodliwości społecznej tego czynu.
O sprawie pisały media w październiku 2003 roku. Już wówczas Ziobro domagał się odwołania Napierskiego.
Zdaniem posła PiS, Napierski nigdy nie powinien zostać prokuratorem krajowym. "W świetle przedstawionych materiałów, tacy ludzie jak pan Napierski nigdy nie powinni pracować w Prokuraturze Krajowej" - powiedział Ziobro dziennikarzom na piątkowej konferencji w Sejmie.