Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Znany analityk ostrzega przed kryzysem w Polsce. Do tej pory jego prognozy sprawdzały się

0
Podziel się:

Specjalista inwestycyjny z londyńskiego City, który jako jeden z niewielu przewidział załamanie na rynkach wschodzących z 1998 i 2011 r., ostrzega przed problemami z polską gospodarką. Obecną sytuację przyrównuje do tej z 1998, kiedy kryzys w Azji Południowo-Wschodniej i Rosji mocno zaszkodził wszystkim krajom rozwijającym się.

Znany analityk ostrzega przed kryzysem w Polsce. Do tej pory jego prognozy sprawdzały się
(Alexey SAZONOV)

John-Paul Smith, będący założycielem firmy badawczej Ecstrat Ltd., od lat szczególnie mocno przygląda się sytuacji na rynkach wschodzących. Jest autorem niezwykle pesymistycznych analiz zapowiadających już w 2010 roku straty, które dotknęły tych rynków rok później. To on również jako ówczesny strateg Morgan Stanley w Moskwie ostrzegał przed katastrofą giełdową w Rosji w 1998. Jego zdaniem, jeśli istnieje jakaś historyczna analogia do obecnej sytuacji na rynkach wschodzących, to można ją przyrównać właśnie do tej z lat 1997-98.

Analityk widzi dwie główne przyczyny, które usprawiedliwiają jego pesymistyczne zapowiedzi. Pierwszym z nich jest brak postępu w zmniejszaniu zaangażowania poszczególnych państw rozwijających się w regulowaniu swoich gospodarek. Jako przykład wymienia tu Brazylię, której eksperymenty z państwowym kapitalizmem pogrążyły gospodarkę tego kraju w recesji.

Nas bardziej powinno niepokoić, że Smith martwi się również o gospodarki Rosji, Turcji i Polski, gdzie - jak powiedział w wywiadzie dla agencji Bloomberg - politycy idą w kierunku bardziej autorytarnym.

Obawy słynnego stratega związane są też z Chinami, w które może uderzyć poważny kryzys finansowy i to jeszcze w tym roku. Wszystko to powoduje, że jego prognozy nie napawają optymizmem.

Choć John-Paul Smith zauważa, że rentowności obligacji rynków wschodzących stała się ostatnio bardzo atrakcyjna, to jednak powątpiewa, że ta sytuacja się utrzyma. W swojej analizie dla Bloomberga podkreśla, że mogą one nie być odporne na ewentualne problemy w Chinach i Brazylii. Dlatego radzi inwestorom przestawić się na rozmieszczanie zasobów w konkretnych krajach i nie traktować rynków wschodzących jako spójnej, atrakcyjnej całości.

Zobacz także: Zobacz również: To jeden z najmniej zagospodarowanych rynków w Polsce
kryzys
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)