Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Anna Frankowska
|

Związkowcy kosztują JSW miliony

0
Podziel się:

Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej szuka oszczędności. I tnie związkowe etaty.

Związkowcy kosztują JSW miliony
(PAP/Andrzej Grygiel)

*16 mln złotych - to, zdaniem spółki, roczny koszt utrzymania związków w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Według związkowców to zaledwie 7,5 mln złotych. *

Dziś związkowcy z JSW będą protestować przeciw planom restrukturyzacji spółki. Po ich wejściu w życie - a nastąpiło to wczoraj - szefowie związków zawodowych, którzy dostają pensje z kasy firmy, powinni powrócić do pracy na stanowiskach, które zajmowali zanim wybrano ich na związkowe funkcje. Pracowali m.in. jako maszyniści czy sztygarzy.

Jednak zdecydowana większość związkowców tego nie zrobiła. W poniedziałek część wzięła urlopy. Część przyszła do związkowej pracy za biurkiem. Pozostali byli na spotkaniu komisji trójstronnej w Warszawie. Tam próbowali dogadać się z zarządem. Rozmowy zakończyły się fiaskiem.

Na związki idą miliony. Ile? Każdy wie swoje

*3 tys. *
tylu związkowców ma wziąć udział w górniczej manifestacji w Jastrzębiu Zdroju.

W batalii związków z zarządem JSW chodzi o pieniądze. Spółka do tej pory płaciła pensje 61 działaczom, którzy zostali oddelegowani ze swoich stanowisk do zadań związkowych.

Według JSW roczny koszt utrzymania związków to w sumie 16 mln złotych.

_ - 15,2 mln złotych to kwota potrzebna na pensje i składki ZUS dla szefów związków oddelegowanych na stałe i czasowo, których jest niemało. Poza tym pracodawca musi zapewnić związkom biuro, telefony stacjonarne, a gdy związek reprezentuje 10 procent załogi, opłacić także pensję sekretarki _ - wylicza Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW.

Związkowcy twierdzą, że szacunki spółki są przekłamane. - _ To bzdura! _ - mówi Piotr Szereda, rzecznik komitetu protestacyjnego. _ - Gdyby tak było miałbym pensję wyższą niż prezes. Według naszych obliczeń koszty związane z działalnością związków zawodowych nie sięgają więcej niż 7,5 miliona złotych rocznie _ - tłumaczy związkowiec.

Jeden pracodawca. Mniej związkowych etatów

Firma chce obniżyć swoje koszty. W tym te ponoszone na utrzymanie związkowych etatów. Dlatego zdecydowano się na restrukturyzację.

JSW to sześć kopalń, w których zatrudnionych jest ponad 23 tysiące osób. Do tej pory górnicy pracujący w poszczególnych kopalniach właśnie w nich byli zatrudnieni. Teraz, za sprawą uchwały zarządu spółki, pracodawcą dla wszystkich zatrudnionych w JSW ma być bezpośrednio spółka.

Dlatego działające w firmie związki - a jest ich 14 - powinny powołać nowe struktury na szczeblu centrali spółki. I dopiero wtedy oddelegować swoich przedstawicieli do pracy związkowej. Po zmianach pensję za związkową pracę ma dostawać ok. 40 osób. Teraz jest ich 61.

_ - Nie oznacza to że związki nie będą mogły działać, ale będą musiały wybrać jedynie zarząd centralny. To pozwoli na obcięcie kosztów o 1/3. Szefowie związków zarabiają od 6 tys. do 14 tys. złotych brutto. Zależy to od zajmowanego wcześniej stanowiska _ - mówi *Money.pl *rzeczniczka JSW.

Spółka podkreśla, że to nie złośliwe działania, a element wdrażania programu kryzysowego, w ramach którego JSW tnie koszty i szuka oszczędności.

- _ Przesuwamy inwestycje, poprawiamy gospodarowanie zużyciem energii, ponadto nie wydobywamy w weekendy i w niektóre piątki. Jeśli wprowadzimy wszystkie piątki bez pracy górników do końca roku to zaoszczędzamy 300 mln złotych, na samych wynagrodzeniach aż 72 mln złotych _ - wylicza Katarzyna Jabłońska - Bajer.

Ale związkowcy mówią stanowcze _ nie _ forsowanym przez zarząd zmianom. Od początku roku trwa spór pracowników z zarządem, który dotyczy m.in. wysokości i zamrażania płac. Górnicy chcą ponadto odwołania wiceprezesa Mariana Ślęzaka - szefa Biura Zatrudnienia Płac i Polityki Społecznej - bo choć pochodzi z wyboru załogi, poparł zmiany organizacyjne i podpisuje się pod stanowiskiem zarządu.

Działacze oskarżają zarząd o łamanie praw pracowniczych. Zapowiadają zgłoszenie tego do prokuratury. _ - Konsultowaliśmy nasze działanie ze specjalistami z prawa pracy. Nie obawiamy się tego _ - odpowiada Katarzyna Jabłońska - Bajer.

Pragnący zachować anonimowość przedstawiciel JSW w wypowiedzi dla PAP ocenił, że duża część działaczy związkowych, pełni swoje funkcje od kilkunastu lat i nie jest w stanie wrócić do pracy fizycznej na dawne stanowiska: - _ To grupa ludzi, którzy pozbawieni związkowych stanowisk nie będą w stanie znaleźć sobie miejsca - dinozaury, z których opada puder _ - powiedział.

- _ To armia ludzi, którzy codziennie myślą jak uzasadnić potrzebę swojego istnienia. Oni dbają o własne interesy, o swoje stołki _- to z kolei wczorajsze słowa Jarosława Zagórowskiego, prezesa spółki, na temat związkowców dla TVN24.

_ - W zarządzie spółki pracuje 240 osób i nikt nie mówi, że to jest banda czy jakaś hołota, która pracuje i nie jest produkcyjna - _ripostuje Piotr Szereda. _ - Każdy ma jakieś zadania do wykonania. To nie jest argument! W każdej kopalni w administracji pracuje po 150 ludzi, którzy nie wydobywają węgla. Na 23 tysiące pracowników spółki mamy tylko 61 oddelegowanych działaczy górniczych _ - mówi *Money.pl *Piotr Szereda.

| CO TO JEST JSW? |
| --- |
| Jastrzębska Spółka Węglowa to największy w Europie producent węgla koksowego. Zatrudnia ponad 23 tys. osób w sześciu kopalniach, które w ubiegłym roku wydobyły 13,6 mln ton węgla. Według danych przed audytem, spółka miała 668,8 mln zł zysku netto przy 5,9 mld zł przychodów. W tym roku - z powodu kryzysu - zyski spółki stanęły pod znakiem zapytania. W związku z kryzysem na rynku stali (hutnictwo jest głównym odbiorcą koksu) w pierwszym kwartale tego roku sprzedaż węgla z JSW spadła o 25 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2008 r., a przychody o 31 proc. Firma spodziewa się, że w tym roku produkcja może być mniejsza nawet o 3 mln ton, a przychody o 2 mld zł. Ceny węgla koksowego spadły o 40 proc. Strata wyniosła kilkadziesiąt milionów złotych. źródło: PAP |

na zdjęciu Jarosław Zagórowski, prezes JSW

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)