Wiceprzewodniczacy Solidarności Telekomunikacji Polskiej Waldemar Stawski powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że prezes spółki musi do dziś zdecydować, czy dokona zwolnień przymusowych. Związkowcy domagają się, by redukcji dokonano tylko, gdy sami pracownicy zgodzą się odejść. W przeciwnym razie grożą strajkiem.
Waldemar Stawski uważa, że w firmie należałoby przeprowadzić miesięczny audyt organizacyjny, który udzieliłby odpowiedzi, czy rzeczywiście zwolnienia są potrzebne. Jego zdaniem, audyt wykazałby niecelowość takich posunięć.
Stawski ostrzegł, że jeśli zarząd spółki nie zaakceptuje zapisu o dobrowolnych zwolnieniach, dzisiaj między 14.00 a 15.00 zostanie przeprowadzony protest ostrzegawczy. Zapewnił on jednak, że klienci Telekomunikacji Polskiej nie odczują skutków protestu.