Zwoliński: Czas na sąd nad cyrkiem Palikota

A zaczęło się od pieniędzy. Dziennikarka TVN24 zapytała ex-posła Platformy Obywatelskiej, o to z czego finansowana jest Partia Palikota. - _ Na razie ja płacę, bo - użyję tu słowa - pieprzony sąd od trzech miesięcy nie jest w stanie zarejestrować czegoś tak banalnego jak stowarzyszenie - _ odparował zdenerwowany.

Na reakcję organów nie musiał długo czekać. Ocenę prac sądu wygłoszoną publicznie przez posła postanowiła zbadać prokuratura. Śledczy ustalą czy doszło do znieważenia konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej. Tu już zrobiło się niewesoło. Jak czytamy artykule 226 Kodeksu Karnego, _ kto publicznie znieważa lub poniża konstytucyjny organ (.....), podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 _.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/11/t45835.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/piskorski;partia;palikota;nie;rozbije;po;zniechecil;ludzi,199,0,687815.html) Piskorski: Partia Palikota nie rozbije PO. Zniechęcił ludzi
Prokuratura badając wypowiedź o _ seksualnym stosunku _ do wymiaru sprawiedliwości Pana P. będzie musiała rozpatrzyć kontekst jego wycieczek słownych. Przecież mógł być szczerze wzburzony opieszałością sądu. Jego intencją mogło być szkalowanie organu, ale wcale nie musiało.

Słowem zaczną się korowody, komentarze i być może jak w przypadku sprawy Krzysztofa Piesiewicza, usłyszymy, że _ artystom więcej wolno _. Tak senatora tłumaczył Maciej Maleńczuk. A przecież artyzmu, zarówno pisarskiego jak i w robieniu pieniędzy, trudno Palikotowi odmówić. Jeszcze bardziej jednak celuje on w czym innym - w politycznej błazenadzie, a szczególnie w prowokacji, tak by znów znaleźć się w centrum uwagi. I udało mu się kolejny raz.

Nie mam złudzeń, że obraźliwe przecież określenie _ pieprzony sąd , padło od tak, przypadkiem. Podobnie zresztą jak wcześniejsze _ wypasione biskupie brzuchy _ czy komentarz do poczynań Jarosława Kaczyńskiego na Krakowskim Przedmieściu, które spowodują, że poleje się krew _.

Polityk z Biłgoraja po głośnym starcie, zniknął z medialnych czołówek. Od razu dało się to wyczuć w sondażach_ . Tuż przed tym jak zszedł po schodach Kongresowej przy akompaniamencie _ Świtu ludzkości _ , _poparcie dla niego w sondażu Homo Hominideklarowało blisko 4 proc. Polaków. Ponad tydzień później badanie GFK Polonia wykazało, że _ tak _ dla niego stopniało o połowę. _ [ ( http://static1.money.pl/i/h/13/t40717.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/kutz;ruch;palikota;ma;szanse;naprawic;bledy;platformy,124,0,684668.html) Kutz: Ruch Palikota ma szansę naprawić błędy Platformy _

Palikot z premedytacją jedzie po bandzie. Tak jak ostro atakując Kościół, próbował wstrzelić się w poglądy większości wyborców, tak zrobił to komentując dość ordynarnie postępowanie sądu. Ze świecą przecież szukać Polaka, który stwierdzi, że nasze sądy nie tylko sprawiedliwe, ale też rychliwe.

On sam tak naprawdę istnieje tylko i wyłącznie w kontekście. Kiedyś atakując Lecha Kaczyńskiego, później jego brata, teraz rozdając ciosy na lewo i prawo - _ To są partie? Co to ma wspólnego z obywatelami? Dlaczego mamy na nich płacić? Szlag mnie trafia. Ruszam w Polskę gadać z ludźmi. Nie wierzę, że większość w kraju akceptuje taki cyrk _ - odgraża się na swoim blogu.

Czy jednak znajdzie wielu, którzy uwierzą w jego cyrk? W naszej polityce był już taki, który grzmiał z sejmowej mównicy: _ Marzycie o Wersalu. Na tej sali już go nie będzie _. I to jego nie ma już na tej sali.

Kontekst jest rzeczywiście bardzo istotny i to nie tylko w sądzie. Dotyczy wszystkiego co i jak robi polityk. Na razie w poczynaniach Janusza Palikota trudno go dostrzec. _ Masowanie _ słupków poparcia społecznego, grubym słowem, minami oraz prowokacją to zdecydowanie za mało.

Autor jest dziennikarzem Money.pl