Wskaźnik PMI dla strefy euro spadł poniżej krytycznej granicy

Warunki funkcjonowania fabryk w strefie euro pogorszyły się w końcówce trzeciego kwartału, odwracając sierpniową poprawę. Główny wskaźnik HCOB PMI dla przemysłu spadł z 50,7 punktu w sierpniu do 49,8 punktu we wrześniu, wracając poniżej neutralnego progu 50 punktów oddzielającego wzrost od spadku aktywności. Był to najniższy odczyt od dwóch miesięcy, choć spadek pozostał marginalny.

Pogorszenie sytuacji było napędzane przez redukcję napływu nowych zamówień oraz szybsze tempo zwolnień pracowników. Wolumeny produkcji nadal rosły, jednak tempo wzrostu znacznie zwolniło w porównaniu z sierpniowym szczytem wynoszącym niemal trzy i pół roku. Przedsiębiorcy ograniczali aktywność zakupową, podczas gdy zapasy zarówno materiałów produkcyjnych, jak i wyrobów gotowych były dalej redukowane.

Wśród ośmiu monitorowanych gospodarek strefy euro nastąpił równy podział między krajami notującymi wzrost i spadek aktywności. Najlepsze wyniki osiągnęły Holandia z PMI na poziomie 53,7 punktu, gdzie warunki poprawiły się w najszybszym tempie od lipca 2022 roku. Grecja i Hiszpania kontynuowały trendy wzrostowe, choć dynamika poprawy osłabła w porównaniu z poprzednim miesiącem. Irlandia również znalazła się w grupie krajów z ekspansją.

Słabość odnotowano w trzech największych gospodarkach unii walutowej. Niemcy zanotowały PMI na poziomie 49,5 punktu, Francja 48,2 punktu, a Włochy 49,0 punktu. Wszystkie te wartości znalazły się poniżej krytycznego poziomu 50 punktów, sygnalizując kurczenie się aktywności przemysłowej. Austria z wynikiem 47,6 punktu zanotowała najniższy odczyt od trzech miesięcy.

Nowe zamówienia otrzymywane przez producentów ze strefy euro spadły we wrześniu po raz pierwszy od niemal trzech i pół roku wzrostu w sierpniu. Tempo spadku było łagodne, ale najszybsze od marca. Rynki eksportowe stanowiły obciążenie dla całkowitej sprzedaży, przy czym nowe zamówienia z zagranicy spadały trzeci miesiąc z rzędu i w nieco silniejszym stopniu.

Mimo wzrostu produkcji, który trwa nieprzerwanie od marca, zatrudnienie w fabrykach strefy euro spadało w najszybszym tempie od trzech miesięcy. Producenci byli w stanie poczynić większe postępy w redukcji zaległości produkcyjnych we wrześniu. Tempo redukcji niewykonanych zamówień było najbardziej wyraźne od czerwca.

Zakupy zostały ograniczone przez badane firmy w końcówce trzeciego kwartału. Po tym, jak w lipcu były bliskie stabilizacji, tempo spadku aktywności zakupowej przyspieszyło w dwóch kolejnych miesiącach. W rezultacie popyt producentów na materiały kurczył się w najostrzejszym tempie od kwietnia. Redukcja zapasów pozostała powszechna w całym sektorze produkcyjnym.

Po raz pierwszy od czerwca producenci ze strefy euro odnotowali niższe koszty operacyjne, co stanowi znaczące odchylenie od solidnego trendu inflacyjnego obserwowanego średnio w badaniu. Spadek był jednak tylko marginalny. W odpowiedzi producenci ze strefy euro obniżyli własne ceny, co oznaczało piąty kolejny miesiąc, w którym badane firmy oferowały rabaty.

Patrząc w przyszłość, producenci dóbr ze strefy euro pozostali optymistyczni, że produkcja będzie wyższa niż obecne poziomy za 12 miesięcy, choć oczekiwania były najsłabsze od kwietnia. Cyrus de la Rubia, główny ekonomista Hamburg Commercial Bank, komentując dane PMI stwierdził - Przez siódmy miesiąc z rzędu produkcja w strefie euro wzrosła w porównaniu z poprzednim miesiącem, ale postęp był powolny.

De la Rubia zauważył, że nie ma wyraźnych oznak przyspieszenia w najbliższym czasie. Napływające zamówienia nieznacznie spadły i pozostały w większości na niezmienionym poziomie przez wiosnę i lato. W rezultacie firmy kontynuowały redukcję personelu i obniżanie poziomów zapasów we wrześniu. Spadek PMI jest widoczny we wszystkich sektorach, przy czym odpowiednie wskaźniki dla dóbr konsumpcyjnych, dóbr kapitałowych i dóbr pośrednich wszystkie spadły w ujęciu miesięcznym.

Ekonomista podkreślił również, że stagnacja obserwowana w sektorze produkcyjnym może być postrzegana pozytywnie. Biorąc pod uwagę przeciwności takie jak amerykańskie cła, niepewność polityczną we Francji i Hiszpanii, trudny start nowej administracji w Niemczech oraz szersze napięcia geopolityczne, europejski sektor przemysłowy radzi sobie zaskakująco dobrze, wykazując odporność.

Jednocześnie ekspert ostrzegł, że im dłużej reformy są opóźniane, a środowisko biznesowe pozostaje niekorzystne ze względu na wysokie koszty energii i biurokrację, tym trudniej jest firmom utrzymać rentowność i konkurencyjność. W tym kontekście nie jest zaskoczeniem, że zaufanie wśród przedsiębiorstw jest niższe niż średnia z ostatnich dziesięciu lat.

W średniej wielkości gospodarkach strefy euro, takich jak Holandia i Hiszpania, przemysł faktycznie rośnie. Tymczasem w trzech największych gospodarkach - Niemczech, Francji i Włoszech - recesja, która rozpoczęła się w latach 2022-2023, łagodnieje, ale nie zakończyła się w pełni. Perspektywy niemieckiego sektora produkcyjnego na przyszły rok wyglądają lepiej, wspierane przez niedawny raport wiodących instytutów ekonomicznych prognozujący wzrost o 1,6 proc. w tym sektorze.

Producenci francuscy z kolei stoją przed bardziej stonowanymi perspektywami, głównie ze względu na kruchy rząd, który może wkrótce upaść w związku z budżetem na 2026 rok. Wskaźnik PMI dla produkcji spadł do 50,9 punktu z 52,5 punktu w sierpniu, osiągając dwumiesięczne minimum, co sygnalizuje wyhamowanie dynamiki wzrostu w sektorze wytwórczym strefy euro.