Polski przemysł hamuje spadki. Najnowszy raport PMI pokazuje oznaki poprawy
Wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu wzrósł we wrześniu do 48,0 pkt z 46,6 pkt w sierpniu, sygnalizując spowolnienie tempa spadku aktywności w sektorze wytwórczym - wynika z najnowszych danych S&P Global.
Warunki funkcjonowania w polskim sektorze wytwórczym pogorszyły się we wrześniu, choć tempo spadku było najwolniejsze od pięciu miesięcy. Główny wskaźnik PMI dla Polski wzrósł do 48,0 punktów z 46,6 punktów w sierpniu, pozostając jednak poniżej neutralnego progu 50 punktów, który oddziela wzrost od spadku aktywności. Był to trzeci z rzędu miesięczny wzrost wskaźnika, co sugeruje stopniowe wyhamowywanie negatywnych tendencji w przemyśle.
Zamówienia otrzymywane przez polskich producentów spadały szósty miesiąc z rzędu we wrześniu. Tempo spadku było jednak najwolniejsze od maja, co stanowi pozytywny sygnał dla sektora. Podobnie kształtowała się sytuacja w eksporcie - zamówienia eksportowe również spadały szósty miesiąc z rzędu, ale w najwolniejszym tempie od czterech miesięcy. Niektóre firmy odnotowały powrót zamówień z rynków europejskich, co może wskazywać na stopniową poprawę popytu zewnętrznego.
Utrzymujący się spadek nowych zamówień przełożył się na niższą produkcję we wrześniu. Produkcja spadała piąty miesiąc z rzędu, choć tempo spadku było najłagodniejsze w całym tym okresie i określane jako umiarkowane. Producenci ograniczali również zatrudnienie - było to siódme cięcie miejsc pracy w 2025 roku, związane z dalszym spadkiem produkcji i nowych zamówień.
Rzadki wzrost zaległości produkcyjnych
Pojawiły się oznaki powrotu presji na moce produkcyjne, ponieważ zaległości w realizacji zamówień wzrosły po raz drugi w ciągu ponad trzech lat. Jest to istotny sygnał, który może wskazywać na stopniową stabilizację popytu i możliwe odbicie aktywności w kolejnych miesiącach. Producenci dóbr w Polsce ograniczyli zakupy materiałów piąty miesiąc z rzędu we wrześniu, ale w najsłabszym stopniu w tym okresie.
Zapasy materiałów były redukowane szósty miesiąc z rzędu, choć tempo redukcji było najwolniejsze od kwietnia. Czasy dostaw wydłużyły się we wrześniu tylko nieznacznie, co wskazuje na brak presji w łańcuchach dostaw. Dwunastomiesięczne perspektywy produkcji pozostały pozytywne we wrześniu, mimo że spadek nowych zamówień nadal trwał. Producenci wiązali prognozy wzrostu z ożywieniem gospodarczym, nowymi rynkami, funduszami z Krajowego Planu Odbudowy oraz nowymi produktami.
Wskaźnik przyszłej produkcji pozostał na niezmienionym poziomie w porównaniu z sierpniowym pięciomiesięcznym maksimum. Optymizm był jednak słabszy niż trend historyczny notowany od 2012 roku, co sugeruje ostrożne podejście przedsiębiorców do prognoz na kolejne miesiące. Presja inflacyjna osłabła we wrześniu - średnie ceny materiałów spadły trzeci raz w ciągu ostatnich czterech miesięcy i w najszybszym tempie od stycznia.
"Trzymam kciuki mocno zaciśnięte". Kwiatkowski o planach Hołowni
Ekspert wskazuje na słaby trzeci kwartał
Trevor Balchin, dyrektor ds. ekonomii w S&P Global Market Intelligence, ocenił, że wrzesień zakończył słaby trzeci kwartał dla polskiego sektora produkcyjnego. Wskaźnik PMI wyniósł średnio 46,8 punktu w trzecim kwartale, co było najniższym wynikiem od drugiego kwartału 2024 roku. Ekspert zauważył jednak, że kierunek zmian był zachęcający, ponieważ główny wskaźnik rósł trzeci miesiąc z rzędu do pięciomiesięcznego maksimum 48,0 we wrześniu.
Wartość ta była wyższa od średniej z ostatnich trzech lat wynoszącej 46,9 punktu i wskazuje na potencjalne ożywienie warunków biznesowych w czwartym kwartale. Balchin podkreślił, że produkcja, nowe zamówienia, eksport, zakupy i zatrudnienie spadały we wrześniu w wolniejszym tempie. Wolumen zaległych prac wzrósł po raz drugi w ciągu ponad trzech lat, a ceny materiałów spadły w najszybszym tempie od początku roku, zmniejszając presję na marże przedsiębiorstw.
Producenci obniżyli ceny swoich wyrobów trzeci raz w ciągu ostatnich pięciu miesięcy, choć tylko nieznacznie. Spadek cen materiałów był najszybszy od stycznia, co przyniosło ulgę firmom borykającym się z presją kosztową. Wskaźnik przyszłej produkcji pozostał na poziomie pięciomiesięcznego maksimum z sierpnia, choć nadal był relatywnie niski w porównaniu z długoterminowymi trendami.
Dane z września sugerują, że polski przemysł stopniowo wychodzi z recesji, choć proces ten przebiega powoli. Wzrost wskaźnika PMI trzeci miesiąc z rzędu oraz spowolnienie tempa spadków w kluczowych kategoriach dają nadzieję na poprawę sytuacji w czwartym kwartale. Kluczowe znaczenie będzie miała sytuacja na rynkach eksportowych, szczególnie w kontekście zapowiadanych przez USA ceł na towary z Unii Europejskiej, które mogą negatywnie wpłynąć na polski eksport.
Pozytywnym sygnałem jest rzadki wzrost zaległości produkcyjnych, który może wskazywać na stopniowy powrót popytu. Firmy pozostają ostrożnie optymistyczne co do przyszłości, wiążąc nadzieje z ożywieniem gospodarczym i środkami z funduszy unijnych. Spadek presji inflacyjnej po stronie kosztów produkcji może również wspierać poprawę rentowności przedsiębiorstw w kolejnych miesiącach.
Blisko przełomu
Sytuacja w polskim przemyśle pozostaje trudna, ale pojawiają się pierwsze oznaki stabilizacji. Wskaźnik PMI zbliża się do neutralnego poziomu 50 punktów, co przy utrzymaniu obecnego trendu może oznaczać powrót do wzrostu w perspektywie najbliższych miesięcy. Kluczowe będzie utrzymanie pozytywnej dynamiki w czwartym kwartale oraz rozwój sytuacji na rynkach zagranicznych, od których w dużej mierze zależy kondycja polskiego eksportu.
Warto zauważyć, że obecny poziom wskaźnika PMI wynoszący 48,0 punktu jest wyższy od średniej z ostatnich trzech lat. To sugeruje, że polski przemysł radzi sobie relatywnie lepiej niż w poprzednich okresach spowolnienia. Stopniowe wyhamowywanie spadków w większości kategorii oraz utrzymujący się optymizm przedsiębiorców co do przyszłości mogą zwiastować powrót sektora na ścieżkę wzrostu w 2026 roku.