Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polska się cofa, a rząd jest z tego dumny

0
Podziel się:

Leszek Miller mówi, że to co zapisano w ustawie budżetowej, można wyrzucić do kosza.

Polska się cofa, a rząd jest z tego dumny

SLD nie poprze projektu przyszłorocznego budżetu w pierwszym, w drugim ani w trzecim czytaniu - zapowiedział w Sejmie podczas debaty nad budżetem Leszek Miller, szef SLD.

Jego zdaniem projekt nie spełnia oczekiwań Polaków._ - Rządowy projekt budżetu nie jest na miarę oczekiwań Polski i Polaków i nie jest propozycją wyjścia ze stagnacji. Potrzebny jest inny sposób myślenia, budżet rozwoju i pracy, proporcjonalnego rozłożenia kosztów kryzysu, budowy Polski sprawiedliwej _ - mówił Miller. - _ Nie widząc takiego podejścia w przedłożeniu rządowym, klub SLD nie poprze projektu budżetu na przyszły rok ani w pierwszym, ani w drugim, ani w trzecim czytaniu _ - zapowiedział.

Miller wyjaśnił, że ocenia projekt z punktu widzenia tempa wzrostu PKB, sprawiedliwego podziału owoców tego wzrostu i zdolności tworzenia miejsc pracy.

Jego zdaniem na wzrost w wysokości 2,2 proc. PKB przewidziany przez rząd w projekcie mogą sobie pozwolić kraje bogate, a nie biedne, które muszą nadrabiać zaległości. Miller zaznaczył, że _ skromne 2,2 proc. _ wydaje się i tak nierealne, ponieważ nie ma żadnych okoliczności, które wskazywałyby, że wzrost gospodarczy w tej wysokości można osiągnąć.

_ - Polska gospodarka się cofa. Dystans do świata zwiększa się dlatego, że wzrost światowego PKB w tym roku był wyższy niż naszego, a w przyszłym roku będzie powyżej 3 proc. Proszę zatem porównać sobie i uzmysłowić, że duży dumny kraj, świetnie położony między Wschodem i Zachodem, w środku Europy, traci dystans do świata _ - mówił Miller.

POSŁUCHAJ LESZKA MILLERA:

Jego zdaniem są w Polsce politycy, którzy uważają to za swoją chlubę. - _ Widać też gołym okiem, że możliwość wzrostu zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw jest nieprawdopodobna _ - powiedział poseł.

Wyjaśnił, że aby zatrudnienie rosło, wzrost PKB musi wynosić co najmniej 3-4 proc., a nie 2,2 proc. - _ To, co jest zapisane w ustawie budżetowej, można spokojnie wyrzucić do kosza _ - powiedział.

Miller krytykował także założony przez rząd wzrost wpływów z PIT o 6 proc. i z CIT o 11 proc., do czego - jak ocenił - nie ma podstaw. Jego zdaniem prognozy te świadczą o tym, że projekt jest _ mało wiarygodną kartką papieru _.

_ - Można założyć, że jak będzie krach tych manipulacji i tych danych, to uzasadni się to europejskim kryzysem albo stwierdzeniem, że w Grecji czy Hiszpanii jest jeszcze gorzej i na tym tle wyglądamy świetnie po prostu _ - podkreślił poseł.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/38/m211750.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/sprzedaz;detaliczna;i;bezrobocie;w;polsce;bardzo;zly;wynik,32,0,1183264.html) *Gospodarka na hamulcu. Tak źle nie było od ponad dwóch lat * Analitycy spodziewali się spowolnienia sprzedaży, jednak w znacznie mniejszej skali. Miller mówił o niepokojących - jego zdaniem - danych dotyczących biedy w Polsce. _ - Polska bieda ma twarz dziecka, które niedożywione idzie do szkoły i wraca niedożywione ze szkoły _ - powiedział. Zaznaczył, że nie tylko zamyka się na masową skalę szkoły, ale też szkolne stołówki.

Powołując się na raport UNICEF poseł mówił, że w Polsce prawie 1,3 mln dzieci nie ma dostępu do podstawowych dóbr niezbędnych do podstawowego rozwoju, a 21 proc. dzieci żyje poniżej progu ubóstwa. Mamy - jak powiedział - 16 razy więcej biednych dzieci niż w Szwecji, mimo że polskie PKB jest tylko dwa razy niższe (po uwzględnieniu różnic w cenach) od szwedzkiego.

_ - To najlepsza miara niesprawiedliwości polskiego państwa. Szukaliśmy w budżecie jakiegoś promyczka nadziei, że ten problem jest widziany, że nawet niewielki wzrost będzie jakoś bardziej sprawiedliwie dzielony, ale niestety się nie doczytaliśmy _ - powiedział.

Przekonywał, że Polska jest także w ogonie Europy pod względem wydatków na walkę z wykluczeniem społecznym - wydaje pięć razy mniej niż wynosi średnia unijna. Wskazał, że dlatego lewica skierowała do laski marszałkowskiej projekt, który przywraca trzecią stawkę podatkową, zniesioną wspólnym wysiłkiem PiS i PO _ w ramach prezentu dla najbogatszych Polaków _.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/143/m135311.jpg ) ] (http://msp.money.pl/wiadomosci/podatki/artykul/rekordowe;wplywy;z;podatku;poznalismy;plan;rostowskiego,3,0,1182723.html) *Rekordowe wpływy z podatku. Poznaliśmy plan Rostowskiego * W przyszłym roku rząd chce pozyskać z podatku CIT aż trzy miliardy złotych więcej niż w tym roku. Leszek Miller zarzucił też rządowi, że prowadzi niesprawiedliwą politykę. Świadczy o tym raport UNICEF, według którego prawie milion 300 tysięcy polskich dzieci nie ma dostępu do podstawowych dóbr, niezbędnych do prawidłowego rozwoju. 21 procent dzieci żyje poniżej poziomu ubóstwa.

Miller poinformował, że SLD proponuje też w swoim projekcie uwolnienie środków zgromadzonych z Funduszu Pracy. Projekt nowelizacji ustawy o promocji zatrudnienia przewiduje refundację firmom kosztów poniesionych z tytułu opłaconych składek na ubezpieczenia społeczne, w związku z zatrudnieniem pierwszego lub drugiego pracownika. Poseł krytykował zamrożenie przez ministra finansów około 7 mld zł w Funduszu Pracy.

Minister finansów Jacek Rostowski odnosząc się do wystąpienia Millera powiedział, że powszechnie znane jest, że nie ma prawdopodobnie ani jednego wysokorozwiniętego kraju na świecie, który rozwijałby się w ciągu ostatnich pięciu lat szybciej niż Polska.

_ - Jeżeli gospodarka światowa rozwija się w tempie 3 proc., dlatego że biedniejsze kraje szybciej doganiają czołówkę - Europę, Stany Zjednoczone, Japonię, Koreę - niż przeciętnie rośnie gospodarka tej czołówki. My też tę czołówkę doganiamy _ - powiedział minister.

_ - Ze wszystkich najbogatszych krajów świata my mamy najszybszy wzrost gospodarczy. My doganiamy czołówkę światową, a kraje od nas biedniejsze robią to trochę szybciej. W żaden sposób nie można powiedzieć, że gonimy ją nieskutecznie _ - tłumaczył Rostowski.

Czytaj więcej w Money.pl
Ostre słowa w Sejmie. Poszło o przyszłoroczny budżet Rząd podnosi podatki, zadłuża kraj i _ zbójuje _na polskich drogach, a państwo Tuska jest jak _ menel _- grzmiał jeden z posłów opozycji.
"Rząd wpędza kraj w długi, a Polska się wyludnia" - _ Marnotrawienie pieniędzy publicznych, brak pomysłów na walkę z bezrobociem, budżet jest nierealny _ - opozycja miażdży ustawę budżetową.
Rostowski chwali się w Sejmie. Ma czym? - _ Czy chcemy, żeby Polska była podziwiana w Europie, czy chcemy Budapesztu w Warszawie? _ - pytał minister.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)