Zamieszanie wokół 800 plus. "W ogóle nie jest przedmiotem dyskusji"

Oprócz umowy koalicyjnej między klubami opozycyjnymi politycy mieli sporządzić również protokół rozbieżności, czyli punkty, w których się nie zgadzają i które wymagają wypracowania konsensusu. Z informacji "Wydarzeń" w piątek wynikało, że do takiego protokołu między koalicjantami dopisano 800 plus, o co miała zabiegać Trzecia Droga. Ta formacja chce, aby świadczenie rodzinne przysługiwało tylko osobom pracującym.

Money.pl dowiedziało się, że nic takiego nie ma miejsca. - 800 plus w ogóle nie jest przedmiotem dyskusji - mówi nam anonimowo jedna z osób, która zna ustalenia umowy koalicyjnej.

Przypomnijmy, że pomysły liderów Trzeciej Drogi co do świadczenia nadanego przez PiS są różne. Szymon Hołownia jest przeciwny w ogóle podnoszeniu kwoty świadczenia do 800 zł, a Władysław Kosiniak-Kamysz chciałby, by świadczenie było wyższe tylko dla pracujących. Jak wynika z wyliczeń FOR dla money.pl w ramach Licznika Obietnic Wyborczych, pośrednie rozwiązanie tego problemu dałoby oszczędność ok. 13,5 mld zł.

Wcześniej w programie "Tłit" w WP rzecznik PSL Miłosz Motyka mówił, że na tym etapie publiczne deklaracje liderów są jasne: "nic, co zostało dane w zakresie programów społecznych, nie zostanie zabrane".

- Mieliśmy taki pomysł i myślę, że byłoby to efektywne, gdyby 800 plus przysługiwało tym, którzy pracują, którzy są aktywni zawodowo. Bo jako program prodemograficzny 500 plus nie spełniło swojego zadania - tłumaczył rzecznik PSL dopytywany, czy zamierzają wprowadzić progi dochodowe uprawniające do otrzymywania tego świadczenia.

- Jest to program socjalny, który nie zachęca ludzi do aktywizacji zawodowej. I właśnie, żeby ich do tego zachęcić, naszym zdaniem należy powiązać to z pracą. Na etapie prac sejmowych nasza poprawka nie spotkała się z aprobatą przyszłych koalicjantów. Liczymy, że to się zmieni - dodał.

Czy PSL chce, by to świadczenie przysługiwało tylko pracującym? Motyka zaprzeczył: 500+ miałoby być dla wszystkich, a w podwyższonej kwocie - 800 zł - miałoby być wypłacane tylko pracującym. - Ale obecne programy społeczne, zgodnie z naszą deklaracją, będą utrzymane - zapewnił Miłosz Motyka.