Najsilniejszy jest natomiast japoński jen, który zyskuje mimo zgodnych z oczekiwaniami rozstrzygnięć posiedzenia Banku Japonii. BoJ pozostawił bowiem parametry polityki pieniężnej bez zmian oraz podtrzymał zobowiązanie do zwiększania bazy monetarnej w tempie 80 bln jenów rocznie. Bank obniżył również prognozę inflacji na rok fiskalny 2015 do 1% z 1.7%, podniósł jednak prognozy wzrostu gospodarczego na lata 2015 i 2016. Umocnienie japońskiego jena oraz spadek tokijskiego indeksu Nikkei225, który jako jedyny z azjatyckich indeksów (obok koreańskiego Kospi) sesję zakończył pod kreską, wskazują na to, że rynek odebrał decyzje BoJ jako bardziej jastrzębią niż oczekiwano. Dopóki nie pojawią się kolejne działania ze strony władz monetarnych lub japońskiego rządu albo przynajmniej same zapowiedzi działań pobudzających inflację, japońska waluta nie powinna powrócić do obserwowanego w poprzednich miesiącach silnego trendu osłabiającego.
Wczoraj już po zakończeniu sesji amerykańskiej poznaliśmy również dane o inflacji w Nowej Zelandii. Dynamika w IV kwartale spadła głębiej niż zakładał konsensus rynkowy - do 0.8% r/r (konsensus 0.9%), tym samym znalazła się poniżej dolnego ograniczenia dla akceptowalnego pasma wahań wyznaczonego przez Bank Rezerw Nowej Zelandii (1 - 3%). Spowolnienie inflacji oddaliło w czasie moment wznowienia cyklu podwyżek stóp procentowych prze RBNZ, a co za tym idzie przełożyło się na osłabienie dolara nowozelandzkiego.
W ciągu dnia czeka nas jeszcze sporo ważnych wydarzeń. O Godzinie 10:30 poznamy dane z brytyjskiego rynku pracy oraz protokół z ostatniego posiedzenia Banku Anglii. Konsensus zakłada spadek stopy bezrobocia z 6 do 5.9% w listopadzie, jednak największą uwagę powinny przykuć dane o dynamice wynagrodzeń (konsensus 1.7%, poprzednio odczyt 1.4% r/r). Z kolei protokół z posiedzenia MPC nie powinien przynieść wielu niespodzianek i po raz kolejny wskazać na podział głosów 7-2 za pozostawieniem stóp procentowych bez zmian (2 głosy za podwyżką). Poprawa sytuacji na brytyjskim rynku pracy powinna przełożyć się na umocnienie funta szterlinga. Funt jednak ma większe szanse zyskać wobec euro niż wobec dolara.
Publikowane o godzinie 14:00 dane o produkcji przemysłowej za grudzień z Polski mają natomiast szanse zaskoczyć pozytywnie oraz wesprzeć nieco notowania złotego. Konsensus rynkowy zakłada przyspieszenie dynamiki z 0.3 do 5.2% r/r. Uważamy, że przecena złotego wobec euro, która miała miejsce w ostatnich dniach nie jest uzasadniona, dlatego też oczekujemy, powrotu kursu EURPLN do 4.25 w okresie najbliższych tygodni.
Dziś również warto zwrócić uwagę na decyzję Banku Kanady ws. stóp procentowych (16:00) oraz późniejszą konferencję prasową z udziałem Gubernatora BoC Stephena Poloza (17:15). Stopy procentowe prawdopodobnie pozostaną bez zmian, jednak w komunikacie oraz podczas konferencji prasowej władze monetarne mogą brzmieć bardziej gołębio. Zwrócona może bowiem zostać uwaga na negatywny wpływ niskich cen ropy na silnie uzależnioną od surowca kanadyjską gospodarkę oraz prawdopodobnie przesunięty w czasie zostanie prognozowany moment domknięcia luki produkcyjnej - z połowy 2016 na 2017 rok.
