Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Analiza poranna - Trump dolewa oliwy do ognia

0
Podziel się:

Wczorajsze komentarze amerykańskiego prezydenta podgrzały atmosferę przed rozpoczynającymi się dziś rozmowami handlowymi, co przekłada się na dalszy...

Analiza poranna - Trump dolewa oliwy do ognia

Wczorajsze komentarze amerykańskiego prezydenta podgrzały atmosferę przed rozpoczynającymi się dziś rozmowami handlowymi, co przekłada się na dalszy wzrost awersji do ryzyka. Trump zarzuca Chinom złamanie dotychczasowych ustaleń i potwierdził gotowość do nałożenia dodatkowych ceł. W odpowiedzi, chiński minister handlu poinformował, że w przypadku niekorzystnego rozwoju wypadków Państwo Środka użyje ,,koniecznych" środków odwetowych. Taki obrót spraw nie wskazuje aby rozmowy okazały się na tyle owocne aby mogły skłonić amerykańskiego prezydenta to wycofania się z dodatkowych taryf. Rozkład ryzyk wydaje się obecnie przechylać w kierunku bardziej pesymistycznego scenariusza, co skutkowałoby silniejszą korektą obserwowanego od początku roku trendu wzrostowego na rynku akcyjnym. W takim scenariuszu należałoby się liczyć ze spadkami S&P 500 nawet w kierunku 2600 pkt. Zakładając jednak, że prędzej czy później porozumienie zostałoby osiągnięte, tak głęboka przecena jaka miała miejsce w końcówce 2018 roku nie wydaje
się uzasadniona. Uwzględniając skalę wzrostu cen na rynku akcyjnym ryzyka związane z najbliższymi wydarzeniami wydają się być asymetryczne w dół. To oznacza, że przestrzeń do przeceny indeksów giełdowych może być większa w sytuacji gdy cła zostaną nałożone, niż do wzrostów w przypadku wycofania się z gróźb amerykańskiego prezydenta.

Nerwowość obserwowana jest także na rynku walutowym, gdzie najmocniejszy jest japoński jen, a notowania USDJPY spadają poniżej 110, gdzie znajdują się 3-miesięczne minima. Najsłabszy w gronie G10 jest dolar australijski, co oczywiście jest spójne z eskalacją obaw dotyczących wojny handlowej. Amerykańska waluta pozostaje wciąż stabilna, a eurodolar znajduje się w pobliżu 1.12. Potencjalna eskalacja konfliktu handlowego powinna być jednak pozytywnym czynnikiem dla USD i przemawiać za spadkiem kursu EURUSD w kierunku kwietniowych minimów na 1.11. Pogorszenie sentymentu rynkowego ciąży notowaniom ropy. Jak można się było spodziewać wczorajsze dane wskazujące na nieoczekiwany spadek stanów magazynowych ropy nie pomogły notowaniom czarnego złota na długo. Kwestia wojny handlowej odgrywa obecnie kluczową rolę. W przypadku nałożenia kolejnych ceł na import dóbr z Chin należałoby się liczyć z zejściem notowań WTI poniżej 60 USD za baryłkę.

O 10:00 Norges Bank ogłosi decyzję ws. wysokości stóp procentowych. Po marcowej podwyżce rynek nie spodziewa się tym razem zmiany kosztu pieniądza. Komunikat powinien wskazywać jednak, że to jak na razie nie koniec podwyżek, co może wesprzeć notowania NOKa w środowisku, gdy inne banki centralne z grona G10 łagodzą przekaz.

forex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)