RYNEK MIĘDZYNARODOWY
* Dzisiejszy sesja, zgodnie z przewidywaniami miała dwa oblicza charakteryzujące się szybkimi zmianami kursu. W pierwszej części dnia euro straciło na wartości do poziomu 1,4588. Kolejne godziny przyniosły aprecjację wspólnej waluty do poziomu 1,4710. Zachowanie takie było spowodowane wypowiedzią Yves Mersch członka ECB, próbującego złagodzić ton wczorajszej wypowiedzi swojego kolegi. Z Eurolandu poznaliśmy bilans handlu zagranicznego. Wyniósł on 2,6 miliarda EUR, przy poprzedniej wartości 5,4. W USA ilość bezrobotnych w ujęciu tygodniowym wyniosła 301 tysięcy, przy prognozie 335. Bardzo złe wiadomości napłynęły z rynku nieruchomości. Oczywiście nie można było się spodziewać niczego dobrego, ale spadek pozwoleń na budowy o 8,1 procent i rozpoczętych budów o 14,2 wyraża stan tego sektora. Są to najgorsze dane od kilkunastu lat. Rynek jednak nie zareagował na te informacje. Możliwe, że inwestorzy czekają na ripostę Bena Bernanke w stosunku do wypowiedzi członków ECB. Szef Fed będzie dziś przemawiał w
Kongresie. Wieczorem naszego czasu poznamy odczyt indeksu Fed z Filadelfii. Szacuje się jego wartość na poziomie (-2) punktów, przy poprzednich (-5,7). W związku z tym jeszcze dziś może dojść do kolejnych szybkich i znaczących zmian na rynku. Złoto zyskało na wartości. Metal ten osiągnął poziom 889,28 usd/oz. Zachowanie tego metalu w pierwszej części dnia nie potwierdzało aprecjacji dolara.*
RYNEK KRAJOWY**
Rynek krajowy pozostawał pod wpływem wydarzeń na świecie. Dolar zyskał na wartości w stosunku do złotego w pierwszej części dnia, by następnie ulec przecenie. Zakresy zmian były ograniczone poziomami 2,4659 i 2,4432. Euro natomiast pozostawało w obszarze pomiędzy 3,5848 a 3,6031. Dziś nie poznaliśmy żadnych danych makroekonomicznych z naszego kraju. W związku z tym wciąż nie widać rozstrzygnięcia kierunku przyszłych zmian dla naszej waluty. Giełda w Warszawie również była bardzo rozchwiana. Po początkowym wysokim otwarciu, indeks WIG20 stracił na wartości osiągając minimum na poziomie 2870 punktów. Po publikacji informacji z USA największe spółki ponownie zaczęły zyskiwać, wyprowadzając indeks powyżej wczorajszego zamknięcia.
