*Analiza techniczna to badanie zachowań rynku (przede wszystkim przy użyciu wykresów), którego celem jest przewidywanie przyszłych trendów cenowych. Inwestor stosujący analizę techniczną poddaje obserwacji również wolumen (czyli ogół transakcji sprzedaży i kupna na giełdzie w określonym przedziale czasowym), a także liczbę otwartych kontraktów oraz szereg wskaźników i oscylatorów, które ma do dyspozycji w większości programów służących analizowaniu wykresów. *
Oprócz tego podejścia do analizy technicznej, istnieje również nieco mniej rozpowszechnione, które opiera się głównie na metodach statystycznych. Aby je lepiej zrozumieć, przypatrzmy się konkretnej sytuacji: jeśli zauważymy, że ceny akcji KGHM po jednotygodniowym wzroście cen, przechodzą następnie dwudniową korektę i to zachowanie rynku cyklicznie się powtarza, to już mamy cenną informację, która daje nam przewagę w realnych zagraniach. A przeprowadzone w tym wypadku empiryczne badania rynku, były po prostu statystyczną analizą techniczną w praktyce.
Analiza techniczna opiera swoją wartość na trzech głównych założeniach:
1. Rynek dyskontuje wszystko
To twierdzenie jest uznawane powszechnie za kamień węgielny analizy technicznej. Ceny instrumentów finansowych zależą od wielu czynników. Celem AT nie jest badanie czynników makroekonomicznych, politycznych czy psychologicznych mających wpływ na cenę instrumentu finansowego, ale poddanie obserwacji ceny, która jest wypadkową wszystkich czynników oddziałujących na kurs instrumentu finansowego. Takie podejście sprawia, że AT jest samowystarczalną metodą do określenia sytuacji na rynku i niezbędnym narzędziem do określenia najlepszego momentu zawarcia transakcji. Często podkreśla się fakt, że największy wpływ na cenę mają duże fundusze inwestycyjne obracające setkami miliardów dolarów. Osoby aktywnie uczestniczące w grze rynkowej doskonale zdają sobie z tego sprawę. Fundusze inwestycyjne mają przewagę w postaci kapitału, dzięki czemu niejednokrotnie same mogą kreować ruch cen w krótkim terminie, czekając tym samym na reakcję tłumu. Każdy ruch jest rejestrowany skrupulatnie i widoczny na wykresie w postaci ceny
czy wolumenu, dzięki czemu żadne duże zlecenie nie odbije się bez echa.
2. Ceny podlegają trendom
Istotą analizy technicznej jest właśnie określenie trendu w jakim poruszają się ceny w danym momencie. Odrzucenie tej zasady uniemożliwia praktyczne korzystanie z dostępnych metod AT. U podstaw tej zasady leży twierdzenie, że trend wykazuje silniejszą tendencję do kontynuowania swego biegu w dotychczasowym kierunku aniżeli do jego zmiany. Biorąc pod uwagę fakt, że inwestowanie nie jest oparte na pewności, ale właśnie na prawdopodobieństwie, przyjęcie tej zasady daje inwestorom już na wstępie przewagę nad pozostałymi uczestnikami rynku, którzy nieustannie podejmują próby „walki” z istniejącym trendem. Stąd też narodziło się popularne stwierdzenie _ Trend is your friend. _ Cała analiza techniczna skupia się właśnie na tym jednym zagadnieniu – na analizie trendu. Inwestorzy prześcigają się w poszukiwaniu coraz to nowych, bardziej wymyślnych wskaźników czy oscylatorów. Każdy chciałby również przewidzieć moment zmiany trendu. Trzeba jednak pamiętać, że gra z trendem nie oznacza kupowania na dnie i sprzedawania na
szczycie, o ile sporadycznie jest to możliwe, to systematyczna skuteczność w takim prognozowaniu jest po prostu niemożliwa. Niemniej jeden z najlepszych inwestorów wszechczasów – Victor Sperandeo, twierdzi, że przewidzenie 60%-80% wszystkich trendów jest jak najbardziej w zasięgu inwestora, co powinno stanowić pozytywną inspirację do poszukiwania swojej metody analizy trendu. Osoby nieprzekonane co do istnienia trendów na rynkach finansowych powinny wykonać doświadczenie w postaci wygenerowania wykresu np. w Excelu, za pomocą losowo wybranych liczb. Porównanie takiego wykresu z obrazem jaki przedstawia rynek, raz na zawsze rozwieje wątpliwości co do istnienia rynkowych trendów. Osoby przyjmujące natomiast tę zasadę od razu powinny przejść do badania skuteczności poszczególnych narzędzi analizy technicznej tak, by wybrać te najbardziej dopasowane zarówno do rynku, jak i do własnej osobowości. Należy przy tym jednak pamiętać, że żadna metoda nie wskaże szczytu i dna za każdym razem, a odnalezienie 60%
istniejących trendów będzie sukcesem pozwalającym systematycznie zarabiać tam, gdzie większość traci.
3. Historia się powtarza
Analiza techniczna zajmuje się badaniem zachowań rynku, a rynek to przede wszystkim ludzie, którzy są istotami emocjonalnymi. Badanie rynku ukazuje więc nie tylko relację między popytem a podażą, ale ukazuje przede wszystkim emocje panujące na rynku, które mają wpływ na podejmowane przez inwestorów decyzje. Pomimo występowania na rynku różnych zdarzeń mających bezpośredni wpływ na zachowanie inwestorów, ostateczna decyzja podejmowana jest przez każdego indywidualnie, a wpływ na nią mają zarówno wiedza i doświadczenie, jak i emocje, które często uniemożliwiają prawidłowe podjęcie decyzji. Pomimo upływu setek lat, odkąd zaczęto stosować AT, ludzkie emocje pozostały niezmienne, dzięki czemu schematy cenowe mające swoje zastosowanie w przeszłości, są użyteczne również i dziś, dlatego kluczem do zrozumienia przyszłości jest badanie historii rynków, która nieustannie się powtarza. Przykładem dla tego stwierdzenia może być krach w 2008 roku. Co ciekawe szczyt na S&P 500 związany z bańką spekulacyjną na rynku
nieruchomości wypadł w tych samych okolicach, co szczyt będący wynikiem bańki internetowej. Przypadek? Historia zna wiele sytuacji, gdzie wydarzenia fundamentalne, nawet te nieprzewidziane zbiegały się idealnie z prognozami analizy technicznej, dlatego warto studiować rynkową historię i wyciągać wnioski, które pozwolą zarobić również w przyszłości.
Czy warto używać analizę techniczną na rynku Forex?
Analiza techniczna najlepiej sprawdza się na płynnych rynkach, co już na wstępie sygnalizuje, że nie jest to dobry sposób do generowania sygnałów kupna na NewConnect. Forex natomiast jest globalnym rynkiem, który swoją płynnością deklasuje największy rynek akcji i obligacji w Stanach Zjednoczonych jednocześnie. Tutaj jednak trudno oczekiwać raportów finansowych, jak to się dzieje w przypadku spółek akcyjnych. Skuteczna analiza danych fundamentalnych, jakie można znaleźć w odczytach makroekonomicznych, czy sytuacji geopolitycznej wymaga natomiast dużych nakładów czasowych, sporej wiedzy i wieloletniego doświadczenia, którego rzecz jasna brak początkującym inwestorom. Analiza techniczna ponadto posiada przewagę nad analizą fundamentalną, która nierzadko mało precyzyjnie określa moment zawarcia transakcji. W przypadku rynków lewarowanych precyzja może mieć ogromne znaczenie.
Thomas Edison mawiał, że gdybyśmy wykorzystali cały swój potencjał, to moglibyśmy zadziwić samych siebie. Analiza techniczna posiada ogromy arsenał narzędzi, wystarczy wykorzystać zaledwie ich niewielką część, by odkryć doświadczyć takiego uczucia.