"2009 jest pierwszym rokiem, kiedy możliwe jest przystąpienie do strefy euro, ale większe prawdopodobieństwo jest w 2010 roku. Największe prawdopodobieństwo jest w 2011" - powiedział Gronicki dziennikarzom w czwartek w Brukseli.
W opinii ministra finansów przeszkodą do wcześniejszego wejścia do strefy euro może być negatywna dla Polski decyzja Komisji Europejskiej w sprawie sposobu klasyfikacji OFE.
"W 2007 roku teoretycznie mogą być konieczne dalsze cięcia dla obniżenia o 0,7 proc. deficytu budżetowego i zbliżenia go do 3 proc. PKB" - powiedział Gronicki.
"Deficyt budżetowy na bieżący rok planowany był na 4,2 proc. PKB, mamy obecnie 3,9 proc. PKB, a jest szansa, że będzie mniej. Oczywiście to wszystko przy założeniu, że OFE są w sektorze finansów publicznych" - dodał.
Gronicki podtrzymał stanowisko Polski, że OFE powinny być częścią sektora finansów publicznych.
Polska deklaruje chęć przystąpienia do EMU w 2009 roku, po wypełnieniu wcześniej, w 2007 roku, kryteriów z Maastricht.
"Nie ma oficjalnego celu (wejścia do strefy euro). Cel będzie podany dopiero wtedy, gdy podamy go razem z NBP. To może być 2009, może być 2010 rok" - powiedział Gronicki.
Między rządem a NBP nie ma rozbieżności w sprawie konieczności przystąpienia do strefy euro, jednak nie ustalono jeszcze daty przyjęcia wspólnej europejskiej waluty.
Z ostatniej, lutowej ankiety PAP wynika, że Polska ma szansę przyjąć euro najprawdopodobniej w 2010 roku.
Ministerstwo Finansów ma przedstawić "plan B" dotyczący spełnienia kryterium fiskalnego z Maastricht na wypadek niekorzystnej dla Polski unijnej klasyfikacji otwartych funduszy emerytalnych.
Eurostat chce, by zgodnie z wtycznymi ESA 95 od polskiego sektora finansów publicznych odjąć aktywa OFE. Zwiększyłoby to deficyt Polskki o 1,5 pkt. proc.