*Pierwsza od wielu lat niewielka interwencja NBP na rynku walutowym, podjęta dla osłabienia złotego znalazła się w cieniu wielkiej tragedii, jaką była katastrofa prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Stąd była relatywnie mało komentowana. Szkoda. Bo jest tu się nad czym zastanowić - pisze w bblog.pl ekonomista Janusz Jankowiak, *
Otóż, umocnienie się złotego bywa mylnie – takie jest przynajmniej moje zdanie - interpretowane, jako wyraz szczególnego zaufania i uznania inwestorów dla wyników, jakie osiągna polska gospodarka - podkreśla ekonomista.
ZOBACZ TAKŻE:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl