Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kurs złotego w dół. Oto przyczyny

0
Podziel się:

Wpływ na notowania naszej waluty miały też wczorajsze dane o polskim PKB

Kurs złotego w dół. Oto przyczyny
(Will Spaetzel/CC BY-NC-SA 2.0/Flickr)

Dziś złoty osłabł względem euro, natomiast wobec dolara był stabilny. Analitycy uważają, że to m.in. efekt danych o polskim PKB. Ok. godz. 17 euro kosztowało 4,19 zł, dolar 3,09 zł, a frank 3,39 zł.

Około godz. 9. rano euro wyceniano na 4,17 zł, dolara na 3,10 zł, a szwajcarski frank 3,35 zł.

Analityk Raiffeisen Bank Polska Dorota Strauch stwierdziła, że na notowania złotego w dalszym ciągu działają słabe dane z polskiej gospodarki, które w ostatnim czasie zostały opublikowane, m.in. dot. polskiego PKB w 2012 r., który wzrósł o 2 proc. wobec 4,3 proc. w 2011 r. Dodała, że w środę złoty osłabł względem m.in. euro i franka. - _ Na dolarze jest stabilnie, m.in. dlatego, że obserwujemy słabość amerykańskiej waluty _ - powiedziała.

Jak dodała, słabość dolara względem euro, to efekt lepszych nastrojów na rynkach związanych m.in. spodziewanej poprawy sytuacji w strefie euro.

Podobnego zdania był analityk rynków finansowych X-Trade Brokers Daniel Kostecki. _ - Złoty słabnie głównie w relacji do euro i do franka, a jest bardziej stabilny względem dolara oraz brytyjskiej waluty _ - wskazał.

Jego zdaniem _ na słabe zachowanie złotego mogą mieć wpływ wypowiedzi prezesa NBP Marka Belki, który podkreśli, że jesteśmy w cyklu obniżek stóp procentowych i prawdopodobnie cykl ten będzie kontynuowany _. _ - Taka wypowiedź może być powiązana ze wczorajszym odczytem PKB za 2012 rok. Co więcej, Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej poinformowało, że spodziewa się wzrostu bezrobocia w styczniu o 0,5-1 pkt proc. w relacji do grudnia 2012 roku _ - wyjaśnił.

Według niego złoty na razie nie powinien się bardziej osłabić. _ - Dalsza deprecjacja będzie możliwa dopiero w momencie wystąpienia korekty na parze euro-dolar, który dziś jest handlowany powyżej 1,350 (najwyższy poziom od listopada 2011 r.), a także w momencie rozpoczęcia realizacji zysków na giełdzie w USA oraz w Niemczech _ - stwierdził.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)