'Przy niskiej inflacji nie nie przewidujemy, aby kurs się wahał, ale jesteśmy gotowi wysłuchać argumentów, dlaczego MF chciałoby wcześniej wprowadzić pasmo ograniczające wahania kursu' - powiedział PAP w czwartek Bratkowski.
Wcześniej w czwartek w wywiadzie dla PAP wiceminister finansów Ryszard Michalski powiedział, że resort chciałby wprowadzić ograniczenie wahań kursu jeszcze przed wstąpieniem do ERM 2.
W odpowiedzi Narodowy Bank Polski wydał komunikat, w którym wykluczył wyznaczanie konkretnego kursu złotego, ale dopuszcza wprowadzenie szerokiego pasma wahań wokół rynkowego parytetu przy obecnej strategii bezpośredniego celu inflacyjnego.
Wywołało to zamieszanie na rynku, gdyż gracze zinterpretowali to jako możliwość zmiany w prowadzeniu polityki pieniężnej.
Wiceprezes NBP w wypowiedzi dla PAP powiedział, że żadnej zmiany w prowadzeniu polityki pieniężnej nie będzie.
'Nie ma sensu ograniczać wahań, bo oznaczałoby to wcześniejsze wprowadzenie parytetu, a nie ma powodów, abyśmy wprowadzali wcześniej niż jest to konieczne. Im później wprowadzimy parytet, tym więcej informacji będziemy mieli do tego, jaki ten parytet będzie odpowiedni, tak by bez żadnych zakłóceń na rynku przejść przez ERM 2 po najbardziej stosownym kursie' - powiedział Bratkowski.
Wiceprezes dodał, że NBP nie widzi możliwości skutecznego osłabienia złotego w stosunku do długoterminowej tendencji rynkowej.
Bratkowski dodał, ze nadal pracuje wspólny zespół NBP I MF, który obecnie zajmuje się zasadą ustalania parytetu.
