Stopy procentowe mogą być w tym roku obniżone o 1 pkt proc. do 5,5% w przypadku głównej stopy referencyjnej, natomiast kurs złotego powróci najpóźniej za kilka miesięcy do trendu wzrostowego, przewiduje Dariusz Rosati, były członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP), obecnie deputowany do Parlamentu Europejskiego.
„Jest potrzeba obniżania stóp procentowych, dlatego że w ciągu ostatniego półrocza zmieniły się zasadniczo perspektywy inflacyjne. Rada się zorientowała, że była prawdopodobnie zbyt ostrożna w lecie i na jesieni ub. roku i że zbyt pesymistycznie oceniała przyszłość" – powiedział Rosati w czwartkowym wywiadzie dla radia PIN.
"W tej chwili widać, że inflacja będzie zdecydowanie niższa, prawdopodobnie w połowie roku będzie już 2,0-2,5%, no i to, oczywiście, powinno skłaniać radę do obniżania stóp” – dodał.
Według niego, na posiedzeniu w przyszłym tygodniu rada nie zaskoczy rynków i obniży stopy procentowe.
„Myślę, że nie byłoby błędu, gdyby obniżyła o 0,5 pkt proc., ale nie będzie też źle, jak obniży o 0,25 pkt, a za miesiąc czy za dwa – również o kolejną taką wielkość” – powiedział były członek rady.
W całym roku Rosati oczekuje 2-3 obniżek, łącznie o 100 pb.
„Wydaje mi się, że jest potencjał do obniżenia stóp procentowych łącznie o jakieś 100 pb, czyli pełny 1 pkt proc. do 5,5%. Czy to zrobi rada w dwóch ruchach, czy w trzech ruchach – to trudno przewidzieć, natomiast będzie to pewnie zależało również i od tego, jak się będzie zachowywał kurs złotego w najbliższych miesiącach” – powiedział.
Choć Polska musi przyzwyczaić się do krótkoterminowych wahań kursu walutowego, których amplituda sięgała ostatnio nawet blisko 5% w ciągu 1-2 dni, Rosati spodziewa się, że złoty powróci wkrótce do trendu wzrostowego.
„Ja myślę, że po tych perturbacjach, z którymi teraz mamy do czynienia, kurs wróci do trendu aprecjacyjnego. Oczywiście, trudno powiedzieć, czy to się stanie za miesiąc, za dwa, czy w drugiej połowie roku, ale w średnim okresie z całą pewnością utrzyma się tendencja do aprecjacji” – powiedział były członek RPP.
Po tym, jak złoty umocnił się w ciągu 12 miesięcy o ok. 20% do euro i ok. 25% wobec dolara, na początku marca polska waluta zaczęła tracić na wartości. Głównym powodem jest przenoszenie się kapitału spekulacyjnego z Polski i innych rynków wschodzących na coraz bardziej atrakcyjny rynek USA.
