Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rząd przyjął 45 ustaw z planowanych 193

0
Podziel się:

Gabinet Kaczyńskiego wycofał się z kilkunastu ważnych ustaw planowanych w tym półroczu. Do końca lipca rząd powinien przyjąć 106 nowych projektów.

Rząd przyjął 45 ustaw z planowanych 193
(Tomasz Gzell / PAP)

*Gabinet Kaczyńskiego wycofał się z kilkunastu ważnych ustaw planowanych w tym półroczu. Do końca lipca rząd powinien przyjąć 106 nowych projektów. Najważniejsze dla gospodarki ustawy: o swobodnej działalności, emeryturach pomostowych oraz prywatyzacji są wciąż w powijakach, wynika z raportu "Gazety Prawnej". *

Jak dotąd plan prac legislacyjnych rządu był realizowany w niewielkim stopniu. Ministrom udało się przyjąć 45 ustaw, a zaplanowane na pierwsze półrocze były 193 ustawy. Rząd do tej pory pracował według półrocznego planu legislacyjnego. Jeszcze w maju zmieniono ambitny plan i wycofano się z 19 projektów ustaw. Zrezygnowano z nowelizacji ustawy o Polskiej Organizacji Turystycznej, ustawy o izbach rolniczych czy projektu ustawy o podatkach i opłatach lokalnych.ZOBACZ TAKŻE:
Rząd zasypie Sejm projektami ustaw

Stary plan legislacyjny zastąpiono nowym. Tym razem od maja do końca lipca rząd chce przyjąć 106 ustaw, na przykład nowelizację prawa telekomunikacyjnego, zmiany w transporcie kolejowym, projekt ustawy o fundacjach. Do tej pory na Radę Ministrów trafiło jedynie 19 projektów, w tym nowelizacja kodeksu karnego, projekt ustawy o finansach publicznych, nowelizacja prawa autorskiego. Nad kilkoma projektami prace rozpoczął już Sejm. Sejmowa Komisja Solidarne państwo, gdzie jest tylko trzech prawników, głosuje nad kolejnymi przepisami znowelizowanego kodeksu karnego.

Sejmowa Komisja Nadzwyczajna do rozpatrzenia projektów ustaw związanych z koalicyjnym programem rządowym Solidarne państwo została powołana do przeforsowania w Sejmie 160 rządowych projektów ustaw. Posłowie opozycji obawiali się, że komisja ta będzie maszynką do szybkiego stanowienia prawa. W praktyce do komisji, jak dotąd, trafiło dziewięć projektów ustaw, w tym nowelizacja kodeksu karnego i projekt ustawy o lekarzu sądowym

Nad jakimi projektami pracuje Sejm

Do Sejmu trafił projekt zmian w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, którym już dawno powinni zająć się posłowie. Początkowo miał on trafić na Radę Ministrów w styczniu. Cały czas termin przyjęcia przez rząd był odsuwany i dopiero w maju został on rozpatrzony przez Radę Ministrów. Teraz prace nad nim rozpoczęli posłowie, a zmiany te są oczekiwane, m.in. w kontekście organizacji przez Polskę Euro 2012.

Zaproponowane przez resort budownictwa zmiany mają na celu uproszczenie procedury sporządzania planu miejscowego. W procesie uzgadniania warunków zagospodarowania terenu mogliby uczestniczyć tylko: wnioskodawca, właściciele, użytkownicy wieczyści lub zarządca nieruchomości. Projekt zakłada, że każdy i w dowolnym czasie może zwrócić się do organu wykonawczego gminy z wnioskiem o przystąpienie do sporządzania planu miejscowego lub jego zmianę. Będzie to instrument dopingujący organy gminy do podjęcia prac w zakresie sporządzania planu zagospodarowania przestrzennego. Projektowane zmiany skracają termin wydawania decyzji o warunkach zabudowy do 65 dni i dopuszczalny termin zawieszenia przez gminę postępowania w sprawie wydania decyzji o warunkach zabudowy do sześciu miesięcy.

Andrzej Aumiller, minister budownictwa zapowiada, że przyjęcie nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym spowoduje, że Polska będzie miała plany zagospodarowania w ciągu najbliższych trzech lat.

- Przyjęcie nowelizacji wpłynie także na spadek cen gruntów pod budownictwo mieszkaniowe. Spowodowane ma to być głównie odrolnieniem z mocy prawa gruntów rolnych położonych w granicach administracyjnych miast oraz włączeniem terenów należących do PKP do miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego - mówi minister Aumiller.

Minister zdaje sobie jednak sprawę, że projekt ten nie rozwiązuje wszystkich problemów związanych z planowaniem przestrzennym. Dlatego resort budownictwa zapowiada już zupełnie nową ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.

Prywatyzacja nie może ruszyć z miejsca

Do Sejmu trafił projekt ustawy o nadzorze właścicielskim nad spółkami z udziałem Skarbu Państwa oraz o przekształceniach własnościowych, który został przyjęty przez rząd w czerwcu, mimo że zaplanowany był na maj. Propozycje, które przygotowało Ministerstwo Skarbu Państwa, mają wprowadzić jednolite standardy w nadzorowaniu spółek z udziałem Skarbu Państwa.

Obecnie kontrola nad wieloma spółkami jest rozproszona. Podlegają one nie tylko ministrowi skarbu państwa, lecz także innym naczelnym i centralnym organom administracji rządowej oraz agencjom państwowym. Ministerstwo Skarbu Państwa nie ukrywa, że kontrola państwa nad wieloma spółkami, które mają różną sytuację finansową, nie jest łatwa. Wiele z nich trzeba sprywatyzować. Przyjęty przez rząd projekt ma określać jednak te spółki, które dla państwa mają strategiczne znaczenie i nie zostaną poddane takim przekształceniom.

Wojciech Jasiński, minister skarbu państwa zapowiada, że przygotowywany jest już projekt rozporządzenia, który określi dokładną listę spółek o istotnym znaczeniu dla Skarbu Państwa, które nie będą sprywatyzowane. Mają to być głównie przedsiębiorstwa transportujące gaz, ropę, energię elektryczną.

Projekt określa, że w przypadku pozostałych spółek przyspieszenie prywatyzacji będzie możliwe dzięki możliwości zbywania akcji Skarbu Państwa w trybie aukcji, komunalizacji spółek, także tych powstałych w trybie innym niż komercjalizacja. Będzie także zawężenie obowiązkowego zakresu analiz przedprywatyzacyjnych do wyceny przedsiębiorstwa i określenia stanu prawnego majątku.

Ma być również rozszerzona możliwości dokonywania bezpłatnego przekazywania akcji lub udziałów należących do SP jednostkom samorządu terytorialnego. Dotyczy to wszystkich spółek z udziałem SP, niezależnie od tego, w jakim trybie powstały, oraz jaka była podstawa prawna ich utworzenia.

- W tej chwili można tylko przekazać akcje lub udziały w spółkach bezpośrednio skomercjalizowanych. Natomiast nie można przekazać akcji spółek powstałych przez podział. Jednak jeżeli jakieś spółki wykonują zadania publiczne, to jesteśmy za tym, by przekazać je samorządom - zapewnia Wojciech Jasiński.

Swoboda działalności wciąż nieuchwalona

Przedsiębiorcy oczekiwali od rządu zmian, które pozwalałyby im na swobodniejsze poruszanie się po wolnym rynku. Nowelizacja ustawy o swobodzie działalności gospodarczej wciąż nie jest uchwalona, mimo że zmiany były zapowiadane od dawna. Krok w stronę przedsiębiorców został zrobiony za sprawą części tzw. pakietu Kluski, czyli projektu nowelizacji ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Rząd przyjął ten projekt na początku czerwca. Do tej pory nie trafił on jeszcze do laski marszałkowskiej.

Zgodnie z rządowymi propozycjami rejestracja firmy będzie bezpłatna. Przedsiębiorca otrzyma automatycznie wpis do ZUS i REGON. Michał Krupiński, wiceminister skarbu państwa zapowiada, że skrócony zostanie też czas rozpatrywania wniosku o rejestrację. Okres ten ma wynosić pięć dni przy wniosku wysłanym w tradycyjnej formie i trzy dni przy wniosku elektronicznym.

Projekt przewiduje skrócenie czasu trwania wszystkich kontroli prowadzonych w jednym roku.

- Obecnie czas kontroli u mikro przedsiębiorców obecnie może trwać cztery tygodnie, zaraz po niej może być następna kontrola, a potem znowu kolejna. Chcemy to zmienić - mówi Michał Krupiński.

Podkreśla on, że w projekcie zaproponowano, aby okres kontroli nie przekraczał 12 dni roboczych u mikro przedsiębiorców, 16 u małych przedsiębiorców i 20 u średnich przedsiębiorców oraz 40 w odniesieniu do pozostałych przedsiębiorców.

Jak pracowali ministrowie w czerwcu

W czerwcu Rada Ministrów zajęła się także projektem nowelizacji prawa o adwokaturze, który określa m.in. listę osób mogących uzyskać wpis na listę adwokatów lub radców prawnych bez konieczności zdawania egzaminu zawodowego i odbywania aplikacji.

Zgodnie z przyjętymi przez rząd propozycjami osoby, które mają wysoki poziom wiedzy prawnej oraz mają praktykę zawodową w innych zawodach prawniczych, będą mogły wpisać się na listę adwokatów lub radców.

Przepisy te dotyczą na przykład doktorów nauk prawnych, którzy przez półtora roku zdobywali doświadczenie zawodowe pracując w kancelariach radcowskich, adwokackich, spółkach cywilnych, jawnych, partnerskich i komandytowych.

Ponadto prawo do zdawania egzaminu adwokackiego lub radcowskiego, bez obowiązku odbywania aplikacji, będą miały osoby, które po ukończeniu wyższych studiów prawniczych przez co najmniej sześć lat wykonywały czynności wymagające wiedzy prawnej, bezpośrednio związane z udzieleniem pomocy prawnej w kancelarii adwokackiej, zespole radcowskim, spółce cywilnej. Uprawnienia do zdawania egzaminu adwokackiego i radcowskiego będą miały również osoby, które po 1 stycznia 1991 r. zdały egzamin sędziowski, prokuratorski lub notarialny. Do tej grupy włączono również tych, którzy po ukończeniu studiów prawniczych przez sześć lat, jednak nie dłużej niż dziesięć lat przed złożeniem wniosku o dopuszczenie do egzaminu, byli zatrudnieni w administracji publicznej.

Emerytury pomostowe wciąż bez finału

Rada Ministrów do tej pory nie zajęła się jeszcze zmianami, które były zapowiadane niemal od początku istnienia rządu. Przykładem jest projekt ustawy o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości. Przepisy te mają uregulować sytuację osób, które mają prawo użytkowania wieczystego nieruchomości. W przepisach ma się znaleźć ustawowe zwolnienie z opłaty sądowej pobieranej od wniosku o wpis do księgi wieczystej prawa własności.

Podobnie sytuacja wygląda z projektem ustawy o emeryturach pomostowych. Przepisy te miały stworzyć możliwość wcześniejszego przejścia na emeryturę osobom pracującym w szczególnych warunkach lub zajmujących się pracą o szczególnym charakterze. Niebawem mają one trafić już na obrady rządu, ale na drodze do uchwalenia tych zmian w Sejmie z pewnością stanie jeszcze wiele przeszkód.

Projekt przygotowany w resorcie pracy zakłada, że aby móc skorzystać z emerytur pomostowych, oprócz wykonywania pracy w tzw. warunkach szkodliwych (określają je definicje zawarte w projekcie), trzeba będzie być urodzonym w latach 1949-1968, a prace takie wykonywać przed 1 stycznia 1999 r. Ponadto osoby uprawnione będą musiały zrezygnować z etatu. Dodatkowo prawo do emerytury będzie przysługiwać, jeśli dana osoba osiągnęła 55 lat w przypadku kobiet i 60 lat w przypadku mężczyzn. Innym warunkiem jest też przepracowanie w warunkach szkodliwych minimum 15 lat.

| Metoda liczenia indeksu |
| --- |
| 100 proc. otrzymują ustawy podpisane przez prezydenta 10 proc. dostają projekty, które znajdują się w uzgodnieniach międzyresortowych 10 proc. dodatkowo za każdy kolejny etap zaawansowania prac 0 proc. otrzymują zapowiadane projekty, które w ogóle nie powstały Indeks uwzględnia tylko te akty prawne, które wcześniej zostały zgłoszone do planu. W wyliczeniach nie są natomiast brane pod uwagę mniejsze zmiany prawa, które wynikają z nagłych potrzeb |

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)