Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Sebastian Ogórek
Sebastian Ogórek
|

Jak sprawdzić punkty karne? Ministerstwo prezentuje nowy system

13
Podziel się:

Od kwietnia każdy będzie mógł sprawdzić swoją liczbę punktów karnych. Warunek? Trzeba posiadać profil zaufany. Niestety na razie dowiemy się tylko o liczbie punktów karnych, a nie o tym czy już zabrano nam prawo jazdy. Dostępu do informacji o mandatach z automatu nie dostaną ubezpieczyciele.

Jak sprawdzić punkty karne? Ministerstwo prezentuje nowy system
(Fotolia/ambrozinio)

Od kwietnia każdy będzie mógł sprawdzić swoją liczbę punktów karnych. Warunek? Trzeba posiadać Profil Zaufany. Niestety na razie dowiemy się tylko o liczbie punktów karnych, a nie o tym czy już zabrano nam prawo jazdy.

Informacja o punktach karnych dla obywateli to na razie wersja beta systemu CEPIK 2.0. Ministerstwu Cyfryzacji udało się bowiem podłączyć tylko pod dane policji. Dzięki temu nie trzeba będzie iść na komisariat policji i pytać, ile mam punktów karnych oraz kiedy zostaną anulowane.

Niestety nie wystarczy tylko wejść na stronę internetową Ministerstwa Cyfryzacji czy policji, wpisać swoje dane i otrzymać taką informację. Proces będzie bardziej skomplikowany.

Przede wszystkim trzeba będzie posiadać Profil Zaufany. Dziś ma go około 700 tys. Polaków, głównie urzędników, bo dotąd to właśnie im był on przydatny. Ta liczba szybko jednak wzrasta. Na przykład w kilka miesięcy założono 70 tys. nowych kont przy pomocy bankowości elektronicznej.

- Już dziś Profil Zaufany można założyć nie wychodząc z domu, przy pomocy czterech banków. Niedługo to się zmieni, bo profil zaufany zaoferują kolejne duże instytucje. Dzięki temu ok. 80-90 proc. populacji będzie mogło założyć konto przez bank - tłumaczy Adam Gryzel z Centralnego Ośrodka Informacji, które pracuje nad wdrożeniem e-usługi.

Logując się do Profilu Zaufanego, trzeba będzie zawnioskować o dane. Zostaną one automatycznie i bezpłatnie pobrane i wyświetlone na monitorze komputera. Będzie można je też pobrać w formacie pdf.

Co znajdzie się w informacji? Kierowca będzie mógł dowiedzieć się, ile ma już przyznanych punktów, a ile tymczasowych (np. gdy jeszcze sąd nie zadecydował ostatecznie o liczbie). Pojawi się tam też informacja o tym kiedy, gdzie i kto wręczył mu mandat, a także jakie przepisy złamał. Data przyznania punktów poinformuje nas, kiedy zostaną one anulowane – dzieje się tak dokładnie po roku.

- Nie będzie na razie informacji, czy mandat został zapłacony. Miała być w systemie opcja "zapłać mandat", ale jej wdrożenie wymaga czasu. Mamy to w planach - mówi Gryzel.

Choć brzmi to absurdalnie, to w profilu nie sprawdzimy czy... zabrano nam prawo jazdy. Takiemu kierowcy w Profilu Zaufanym wyświetli się dokładnie ten sam komunikat co osobie, która nie ma nawet jednego punktu. Będzie to informacja odsyłająca na komisariat policji, by upewnić się czy rzeczywiście nie mamy punktów, a może zabrano nam prawo jazdy, mamy orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów czy skierowanie na egzamin.

- Większość osób bez prawa jazdy dobrze wie, że odebrano im uprawnienia. Zależało nam na wdrożeniu tej usługi informacji o punktach jak najszybciej. W obecnym momencie udało się zintegrować jedynie bazę danych policji, a informacje o odebraniu prawa jazdy mają już sądy. Pełne informacje pojawią się w 2018 roku – tłumaczył Gryzel.

Jak dodawał, rocznie wystawianych jest ok. 3,5 mln sztuk mandatów. I liczba ta rośnie. Potencjalnych "klientów" usługi jest więc sporo. Jest więc dla kogo wypuszczać nawet taką wersję beta.

CEPIK 2.0 będzie oddawany w fazach

Dostęp do informacji o mandatach to element zmian w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Debiut nowego systemu CEPIK 2.0 był już kilkukrotnie przekładany. Teraz MC zdecydowało się na wdrożenie etapowe. Z czasem w sieci będą dostępne systemy dla stacji diagnostycznych, starostw, policji. Nowe rozwiązanie umożliwi też sprawdzenie tego, jak skuteczna jest szkoła jazdy albo czy używany samochód, który chcemy kupić, nie miał zgłaszanych szkód.

MC i COI, które pracują nad CEPIK-iem przyznają, że najtrudniejsza będzie integracja wielu baz, np. ze starostw, sądów czy policji. Dziś istniejący system jest też pełny błędów. Na przykład są w nim auta, które rzekomo zarejestrowano 1 stycznia 1850 roku. Inna sprawa to nazewnictwo, przez które zwykły ford mondeo to w systemie kilka modeli w zależności czy zapisano jego nazwę małą, czy wielką literą.

Sprawa jest na tyle skomplikowane, że zdecydowano się na współpracę z bankami, które mają doświadczeniu w migracji systemów informatycznych przy łączeniu się banków. Poza tym ministerstwu pomaga też wrocławska firma PiLab

Co da nowy CEPIK? Na przykład przy staraniu się o ubezpieczenie wystarczy wpisać swój numer rejestracyjny – ubezpieczyciel automatycznie zaciągnie nam wszystkie informacji o pojeździe. Zmiany mają też ukrócić oszustwa, np. przekręcanie liczników czy oszukiwanie przy podatkach.

Część kierowców będzie mogło też zaoszczędzić na ubezpieczeniu. Sprzedawcy polis nie dostaną wprawdzie informacji o mandatach, ale będą wiedzieć, ile rzeczywiście przejechaliśmy kilometrów w ostatnim roku – te dane spisywać będą stacje kontroli pojazdów. Ubezpieczyciele dowiedzą się też, gdzie rzeczywiście mieszkamy (np. na podstawie stacji kontroli pojazdów, w której robimy przegląd), a to także może pomóc im szacować koszty ubezpieczenia.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(13)
Punkty
7 lat temu
Informację o ilości punktów karnych przedstawię ubezpieczycielowi, ponieważ ich nie posiadam zniżka gwarantowana. Kierowca, który wstydzi się przedstawić swoją historię punktów karnych ma szansę na dużą zwyżkę. To proste rozwiązanie zdyscyplinuje kierowców bardziej niż drogie kampanie medialne.
Wojciech
7 lat temu
a kiedy pojawi się w przestrzeni publicznej, tego kabaretowego państwa baza pojazdów umożliwiająca po numerze VIN zbadanie stan i informację o ubezpieczeniu a przede wszystkim o kradzieży pojazdu ???
Kolo z Pikolo
7 lat temu
Zaufany profil to ten który widzę patrząc w lustro !
y657y5
7 lat temu
znowu prima apryls
sceptyk pozna...
7 lat temu
To faryzeusze. Na abonament telewizyjny chcą wyszarpać dane osobowe od operatorów cyfrowych. A danych o wykroczeniach kierowców, gdzie człowiek niewinny może stracić życie przez wariata za kierownicą nie udostępnią. Obywatele wpadliśmy w pułapkę. Wielki Brat będzie nas kontrolował do spodu. Zaraz nakażą bankom udostępniać dane o rachunkach (najlepiej ma PJK, bo nie ma konta), mają już dane o samochodach, prawach jazdy, aktach stanu cywilnego, nieruchomościach, skazaniach karnych, podatkach - pełen przegląd życia obywatela. Tylko połączyć te zbiory i Kowalski jesteś ugotowany. I żadna ochrona danych osobowych nie pomoże. A najgorsze, że nie ma gdzie uciec. Chyba, że zerwać całkowicie kontakt z cywilizacją i na wyspę Hula Gula. Ale i tam każą ci zapłacić polski podatek dochodowy:).