Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
KRO
|
aktualizacja

Roman Giertych wrócił do domu. Zapowiada, że wkrótce opowie o ostatnich dniach

21
Podziel się:

Roman Giertych wrócił już do domu, o czym poinformował za pośrednictwem Twittera. "Za kilka dni opowiem publicznie o całej sprawie" - zapowiedział adwokat.

Roman Giertych wrócił do domu. Zapowiada, że wkrótce opowie o ostatnich dniach
Roman Giertych wyszedł ze szpitala. (Getty Images, NurPhoto)

Roman Giertych przebywał w szpitalu od kilku dni. Adwokat zasłabł podczas przeszukiwania jego domu przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Teraz mecenas będzie dochodzić do siebie we własnym domu. We wtorek "Rzeczpospolita" informowała, że Giertych wpłaci 5 mln złotych poręczenia, aby uniemożliwić prokuraturze kolejne zatrzymanie. Zapowiedział też, że za kilka dni opowie "publicznie o całej sprawie".

Zaskakujące zatrzymanie

O zatrzymaniu Romana Giertycha oraz kilku innych osób głośno zrobiło się przed pięcioma dniami. Informacja o akcji CBA pojawiła się w godzinach popołudniowych - na Twitterze o zatrzymaniu ojca napisała Maria Giertych.

Zobacz także: Zobacz: Nie obsłużył klienta bez maseczki, dostał nożem. "Solidarność" monitoruje ataki

Zatrzymanie adwokata zaskoczyło nie tylko media, ale również adwokaturę. Zaskoczenia w rozmowie z money.pl nie krył rzecznik Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie adwokat Michał Fertak.

- O sprawie nie byliśmy powiadomieni przez służby. Tak samo, jak o czynnościach realizowanych wobec mecenasa Giertycha. Dowiedzieliśmy się o nich z mediów i od innych adwokatów - mówił Fertak.

CBA natomiast ograniczyło się do lakonicznego komunikatu. "Zatrzymania mają związek z prowadzonym przez Delegaturę CBA we Wrocławiu pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Poznaniu śledztwem dotyczącym działań na szkodę spółki notowanej na GPW" - tłumaczyło Biuro.

Zarzuty dotyczyły wyprowadzenia milionów złotych

Roman Giertych zasłabł w trakcie przeszukiwania jego domu i został przewieziony do szpitala. Tego samego dnia rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar wydał komunikat, w którym napisał, że "okoliczności i styl zatrzymania" adwokata "muszą budzić najwyższy niepokój i wymagają wyjaśnień".

Szczegóły opinia publiczna poznała dopiero następnego dnia. Biznesmen Ryszard Krauze, adwokat Roman Giertych i 12 innych osób usłyszały zarzuty dot. przywłaszczenia i wyprowadzenia w latach 2010-2014 ze spółki deweloperskiej kwoty ok. 92 mln złotych. Prokuratura zarzuciła im również wyrządzenie firmie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także pranie brudnych pieniędzy. Podejrzanym grozi za to do 10 lat więzienia.

Dowiedzieliśmy się również, że w tej sprawie chodziło o spółkę Polnord. Suchej nitki na prokuraturze nie pozostawił znany biznesmen.

- Pomylono przychód ze stratą. Przyniosłem Polnordowi trzy razy bardzo dużo pieniędzy, możliwości zarobienia. A prokurator nie odczytał tego właściwie i pomyślał, że może coś uszczupliłem - tłumaczył Ryszard Krauze.

Akcja CBA tuż przed posiedzeniem ws. Czarneckiego

Do zatrzymania Romana Giertycha doszło w czwartek, a już dzień później sąd miał rozpoznać wniosek prokuratury o aresztowanie przebywającego za granicą Leszka Czarneckiego, którego Giertych jest obrońcą. To umożliwiłoby wydanie za biznesmenem Europejskiego Nakazu Aresztowania.

W tej sytuacji jednak sąd odroczył rozpatrzenie wniosku o tymczasowy areszt dla właściciela Idea Banku, podejrzanego w aferze GetBack. Wniosek prokuratorów ma rozpatrzyć 16 listopada. Roman Giertych wierzy, że będzie mógł do tego czasu reprezentować w sądzie Czarneckiego.

"Lekarze dali mi miesięczne zwolnienie, ale mam nadzieję wrócić do pracy 16.11 na posiedzenie aresztowe w Spr. mojego klienta" - napisał mecenas na Twitterze we wtorek (pisownia oryginalna).

Prokuratura zarzuca Czarneckiemu m.in. narażenie Idea Banku na odpowiedzialność odszkodowawczą wobec oszukanych klientów w wysokości co najmniej 123,5 mln złotych oraz odpowiedzialność administracyjną związaną z nałożeniem kar finansowych przez KNF w wysokości 80 mln złotych.

Czarneckiemu, który przebywa obecnie za granicą, grozi 15 lat więzienia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(21)
Pan
4 lata temu
Zal mi was!!
Pan
4 lata temu
Gdzie żeś to bywał miły Romanie...
hahah
4 lata temu
PO PRIMO - 2 dni wcześniej stan zagrażający życiu, podejrzenie udaru, a dziś wypis. PO DRUGIE PRIMO - 5 baniek wpłacił bez mrugnięcia okiem. Po TRZECIE PRIMO ULTIMO jak doszedł do wicepremiera w pierwszej dekadzie XXI wieku to z założenia kryształem nie mógł być. Dziękuję dobranoc.
ratownicy zdą...
4 lata temu
Spodziewałem się podziękowań za pomoc w dotarciu do szpitala. Gdyby nie Służby, leżał by samiutki, zemdlony, w domu i kto wie jak by się to.
Monika
4 lata temu
Mnie on najmniej interesuje
...
Następna strona