Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Reparacje wojenne. Niemiecki rząd uważa sprawę za zamkniętą, eksperci są podzieleni

52
Podziel się:

Polscy eksperci prawa międzynarodowego nie są zgodni co do tego, czy sprawa reparacji jest zamknięta.

Warszawa, 1948 r. Pomnik Mikołaja Kopernika na tle ruin pałacu Zamoyskich przy Nowym Świecie.
Warszawa, 1948 r. Pomnik Mikołaja Kopernika na tle ruin pałacu Zamoyskich przy Nowym Świecie. (PAP)

Władze w Berlinie poczuwają się do politycznej, moralnej i finansowej odpowiedzialności za II Wojnę Światową, ale kwestię reparacji dla Polski uważają jednak za ostatecznie uregulowaną. Tymczasem polscy eksperci prawa międzynarodowego są w tej kwestii podzieleni.

O sporządzenie ekspertyzy, dotyczącej możliwości domagania się przez Polskę odszkodowań za straty wojenne od Niemiec, wystąpił do Biura Analiz Sejmowych poseł PiS Arkadiusz Mularczyk, o czym poinformował w środę. BAS opinię w tej sprawie ma wydać do 11 września.

We wtorek sprawę reparacji podniósł minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, a wcześniej na ten temat publicznie wypowiadał się także prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Zastępczyni rzecznika rządu Niemiec Ulrike Demmer podczas cotygodniowej konferencji prasowej w środę została poproszona o odniesienie się do zapowiedzi polskich polityków powrotu do kwestii odszkodowań za II Wojnę Światową.

Demmer oświadczyła, że Berlin nie otrzymał od strony polskiej żadnego oficjalnego stanowiska w sprawie reparacji, do którego mógłby się ustosunkować. - Kwestia niemieckich reparacji dla Polski została w przeszłości ostatecznie uregulowana: prawnie i politycznie - zaznaczyła Demmer. - W 1953 roku Polska wiążąco, a dotyczyło to całych Niemiec, zrezygnowała z dalszych świadczeń reparacyjnych dla całych Niemiec i w okresie późniejszym wielokrotnie to potwierdzała - wyjaśniła.

Pytani przez "Dziennik Gazetę Prawną" polscy eksperci prawa międzynarodowego nie są jednak zgodni co do tego, czy sprawa faktycznie jest zamknięta.

Wideo: ile Polska straciła w wyniku II Wojny Światowej?

Według prof. Tadeusza Jasudowicza z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, pomysł powrotu do kwestii reparacji wojennych "nie jest bezzasadny". - Z punktu widzenia suwerennego państwa porozumienia zawarte ze Związkiem Radzieckim nie mają większego znaczenia - twierdzi ekspert.

Prof. Jasudowicz uważa, że "zachowanie Zachodu w kontekście Jałty, a także późniejsza polityka Moskwy wobec Polski nie miały nic wspólnego z prawem międzynarodowym". - Z punktu widzenia ścisłych norm prawa i dochodzenia do sprawiedliwości dziejowej możemy i powinniśmy badać wszelkie możliwości dochodzenia do wojennych reparacji - mówi Jasudowicz, zaznaczając, że szanse powodzenia tych dążeń uważa za "niewielkie".

Zbliżone zdanie do prof. Jasudowicza ma prof. Marek Kornat, sowietolog z Instytutu Historii PAN, wykładowca UKSW. Uważa on, że choć wyegzekwowanie tak ogromnych sum odszkodowań byłoby bardzo trudne, sprawę warto badać, ponieważ można ją wykorzystać jako instrument obrony w relacjach z Niemcami.

Jednak według prof. Roberta Grzeszczaka z Uniwersytetu Warszawskiego, wykorzystywanie kwestii reparacji wojennych tylko jako argumentu w relacjach z Berlinem jest "nieodpowiedzialnym podejściem do uprawianie polityki międzynarodowej. - Byłoby to ośmieszanie się. Ta kwestia jest już dawno omówiona i zbadana - twierdzi.

Tak samo na zapowiedzi polityków PiS reaguje prof. Władysław Czapliński, dyrektor Instytutu Nauk Prawnych PAN. - Nie mogę powstrzymać się od śmiechu. Nie ma absolutnie żadnych przesłanek do tego, by z takimi roszczeniami występować - mówi "Dziennikowi Gazecie Prawnej", podkreślając, że "sprawa jest zamknięta".

Warto zaznaczyć, że Polska nie jest pierwszym krajem Unii Europejskiej, który w ostatnich latach podnosi kwestię niemieckich odszkodowań za II Wojnę Światową. Z podobnymi roszczeniamiwielokrotnie występował grecki premier Aleksis Cipras w czasie negocjacji dotyczącej pomocy finansowej dla Grecji.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(52)
obserwator
7 lat temu
Jeżeli Prawo Międzynarodowe Uznało Rząd PRL suwerennym i wszystkie ustalenia mają moc prawną to dlaczego jest tzw. reprywatyzacja, za którą płacą obecnie pracujący młodzi POLACY. Prawo dla wszystkich powinno być jednakowe! A majątki zreprywatyzowane powinny być zwrócone państwu zgodnie z dekretami PRL.
area51
7 lat temu
dla mnie też sprawa jest prosta 5 bilionów złotych odszkodowania za poniesione straty materialne drugie tyle za zamordowanych ludzi
Olo
7 lat temu
Zachodniopomorskie,dolnośląskie, lubuskie,kujawsko-pomorskie, Warmia i Mazury to mało.
Ja
7 lat temu
To nie Polska chce odszkodowań tylko obecny RZĄD.
M59
7 lat temu
Mam nadzieje ze w końcu Piekary wpadną na minę i na nim wylewa w powietrze i nawet smród po nich nie zostanie
...
Następna strona