Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Miliony odpisu na obligacje GetBack. Największa strata Quercusa w historii

4
Podziel się:

Prawie 30 mln zł straty wykazało towarzystwo Quercus w trzecim kwartale, który okazał się najgorszy w historii spółki. Wszystko przez uregulowanie strat klientów funduszu Q1 FIZ na obligacjach GetBacku.

Od roku klienci wycofywali pieniądze z funduszy Quercusa, a trzeba było jeszcze rekomensować straty klientom za GetBack
Od roku klienci wycofywali pieniądze z funduszy Quercusa, a trzeba było jeszcze rekomensować straty klientom za GetBack (materiały prasowe)

Konkretnie 26,8 mln zł stracił na czysto Quercus TFI w trzecim kwartale. - Wpływ jednorazowej rezerwy na ekspozycję na obligacje spółki GetBack spowodowały powstanie straty netto - podała spółka w raporcie. Akcje spółki spadły w czwartek do najniższego poziomu od stycznia 2013 roku.

Quercus uregulował kwestię ewentualnych strat swoich klientów i za to zapłacił. - Konserwatywnie zdecydowaliśmy się na jednorazowy odpis 31,3 mln zł - podano w prezentacji związanej z publikacją wyników. Łącznie w funduszu Q1 zgromadzone były feralne papiery na kwotę 40,5 mln zł.

Odpis wskazywałby, że fundusz spodziewa się, że uda mu się odzyskać 23 proc. środków. Ostatnia propozycja zarządu GetBack opiewała na zwrot 38 proc. środków, ale pod warunkiem, że do układu przystąpią wierzyciele zabezpieczeni na majątku. Jak widać Quercus ma co do takiej skali zwrotu zdanie wątpiące.

Zobacz też: Wiceminister zapowiada nowe przepisy. Powstaną definicje "piramidy finansowej" i "wielkiej afery gospoda

Dodatkowo na słabe wyniki TFI wpłynął odpływ aktywów. W samym wrześniu klienci wycofali 230 mln zł.

Poziom aktywów netto pod zarządzaniem w trzecim kwartale spadł do 3,14 mld zł i był znacząco niższy niż w rok wcześniej (4,90 mld zł). Te wartości nie uwzględniają aktywów dedykowanych funduszy inwestycyjnych zarządzanych przez spółkę, w przypadku których wysokość opłat nie jest zależna od wartości aktywów tych funduszy.

Za spadkiem aktywów poszedł i spadek wpływów z opłat za zarządzanie. Te spadły do 19,4 mln zł w trzecim kwartale 2018 z 27,6 mln zł rok wcześniej. Opłaty dystrybucyjne spadły do zaledwie 0,3 mln zł z 1,4 mln zł rok wcześniej.

Największy udział w przychodach netto ze sprzedaży ma opłata stała za zarządzanie, liczona od wartości aktywów. W trzecim kwartale nie odnotowano przychodów z opłaty zmiennej za zarządzanie funduszami, czyli tzw. premii za sukces. Związane to jest ze spadkami na giełdzie.

"Nastroje na GPW są bardzo słabe, co historycznie było pozytywnym sygnałem. Ceny polskich akcji są atrakcyjne. Wiele podmiotów jest wycenianych na poziomie zaledwie 6-8-krotności zysków, a to powinno mobilizować popyt ze strony inwestorów strategicznych. Pocieszające jest jednak to, że trwająca od półtora roku bessa na szerokim rynku powoli powinna zmierzać do swojego końca" - podaje Quercus w raporcie kwartalnym.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(4)
pawel
6 lat temu
no patrz taki Bank takie koneksje w rządzie i Morawieckiego i co się dzieje hahaha wszystko się wyda prawda malwersańci z pisu
Aaron
6 lat temu
Nigdy przenigdy nie uwierzę w uczciwość tych wszystkich Funduszy Inwestycyjnych każdy jeden ale to każdy jest jednym wielkim oszustwem do strzyżenia baranów
Kroolik
6 lat temu
Dopóki fundusze w Pl nie przejdą w 100% na success fee, to nie mamy o czym rozmawiać. Wtapiać na giełdzie potrafię sam, nie potrzebuję za to płacić ekspertom.
PJN
6 lat temu
Ciekawe czy ci "fachowcy" od prowincjonalnej giełdy zrozumieją wotum nieufności ze strony inwestorów i na poważnie zaczną zajmować się inwestowaniem powierzonych pieniędzy a nie tylko wciskaniu najprostszych instrumentów frajerom i branie pieniędzy za najprymitywniejsze "zarządzanie" pod słońcem. Ci co wezmą się do roboty, ogarną trochę więcej niż piaskownica zwana GPW może przetrwają - reszta będzie musiała zmienić zawód. Afera GetBack to też afera chciwości tych prostych "specjalistów", którzy "nie widzieli" balona rosnącego na całym rynku finansowym, tych funduszy nie mających w co inwestować bo Polski rynek za mały a na "zagranicy" nikt z tych "wyjadaczy" się po prostu nie zna.