Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bez zbędnych emocji

0
Podziel się:

W poniedziałek inwestorzy zachowali zimną krew w odniesieniu do około weekendowych wydarzeń. Opublikowane w sobotę dane z Chin (gorsze od prognoz wyniki sprzedaż detalicznej i produkcji przemysłowej) wprawdzie wzmacniają obawy o siłę ożywienia gospodarki, jednak z właściwą oceną przyjdzie poczekać do raportów za marzec, gdyż przez dwa tygodnie lutego część przedsiębiorstw była zamknięta w związku z obchodami Chińskiego Nowego Roku i z tego powodu wyniki mogą być zaburzone. Bez większych reakcji przyjęto też obniżkę ratingu Włoch przez agencję Fitch (do BBB+ z A-), gdyż zostało to potraktowane jako „nadgonienie” decyzji pozostałych agencji, S&P oraz Moody's, które dokonały cięć do analogicznego poziomu w połowie 2012 r.

W ignorowaniu pesymistycznych wiadomości pomocny był klimat zarysowany jeszcze w piątek przez dobre dane z rynku pracy USA i obecnie inwestorzy wyczekują, czy kolejne raporty z największej gospodarki świata potwierdzą przyspieszenie tempa ożywienia -w środę opublikowane zostaną dane o sprzedaży detalicznej, a w piątek raport o produkcji przemysłowej. Dziś podwyższona zmienność może dotyczyć brytyjskiego funta przy odczycie dynamiki produkcji za styczeń (prog. 0,1% m/m). W obliczu debaty o wystąpienie trzeciego dna recesji w czasie tego kryzysu każdy raport gospodarczy odciska piętno na notowaniach GBP. „Gorąco” jest też na rynku jena, gdzie spekuluje się, że kolejna runda luzowania monetarnego w wykonaniu Banku Japonii może nastąpić jeszcze w marcu. Wprawdzie nowy prezes H. Kuroda obejmie stanowisko dopiero za tydzień, ale dyskontowanie szkodliwej dla wartości waluty polityki pieniężnej rozpoczyna się już teraz. Przy takim tempie zmian kursu USD/JPY coraz bardziej prawdopodobne staje się osiągnięcie
psychologicznego poziomu 100,00.

Powyższa analiza stanowi wyraz opinii i poglądów autora i nie powinna być traktowana jako rekomendacja dokonania transakcji na instrumentach finansowych.

alior bank
komentarze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)