Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Dwa kroki wprzód, jeden w tył

0
Podziel się:

Zachowanie rynków finansowych w środku tego tygodniu można krótko opisać jako ostrożne próby odnalezienia nowego punktu zaczepienia dla sprecyzowania klimatu inwestycyjnego. Przez ostatnie tygodnie sprawa nakreślenia nowej ścieżki redukcji greckiego zadłużenia była tematem, który w wystarczający sposób zajmował uwagę inwestorów. Rynek jednak nie cierpi pustki, toteż gdy kwestia Grecji powoli zaczyna schodzić na dalszy plan, zaczynają się poszukiwania kolejnego tematu, który na następne tygodnie zdecydowałby o przyjęciu trybu „risk on” lub „risk off”. Pierwsze do tego miana aspirują już dobrze znane obawy o perspektywy wzrostu globalnej gospodarki w 2013 r. oraz niepewność o kształt przyszłorocznego budżetu Stanów Zjednoczonych. Wadą ich jest jednak brak ostatecznego terminu ich rozstrzygnięcia, przez co trudniej jest o interpretację sytuacji rynkowej i jednoznaczną reakcję w stronę ryzykownych aktywów, czy tzw. „bezpiecznych przystani”. W konsekwencji rynki finansowe stały się mocno wrażliwe na wszelkie
informacje z czołówek serwisów inwestycyjnych, co prowadzi czasami do zwrotu sentymentu o 180 stopni. Obecnie widać to po reakcjach inwestorów na doniesienia z USA. Komentarze z obozu Partii Republikańskiej i Białego Domu, iż kryzys fiskalny uda się rozwiązać przed końcem roku, przynoszą ocieplenie nastrojów i wzrost apetytu na ryzyko. A jeszcze wczoraj klimat był zupełnie odwrotny po tym, jak przedstawiciel Demokratów wątpił w szybkie osiągniecie kompromisu. Wydaje się jednak, że pula negatywnych informacji się stopniowo kurczy, i mimo że pozytywnych doniesień nie jest zdecydowanie więcej, to można oczekiwać zakończenia 2012 roku w optymistycznych nastrojach.

Powyższa analiza stanowi wyraz opinii i poglądów autora i nie powinna być traktowana jako rekomendacja dokonania transakcji na instrumentach finansowych.

alior bank
komentarze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)