aktualizacja: 13:57
Prawdopodobnie około 15 osób zginęło w niedzielę w katastrofie cywilnego śmigłowca Mi-8 na południu Afganistanu - podały rosyjskie media z Kabulu.
Amerykańska rzeczniczka wojskowa w stolicy Afganistanu, Christine Sidenstricker potwierdziła, że śmigłowiec rozbił się na terenie wojskowej bazy USA w prowincji Kandahar - nie skomentowała natomiast liczby ofiar. Wykluczyła jednak, by do katastrofy doszło w wyniku akcji talibów.
Pięć innych osób odniosło poważne obrażenia w katastrofie.
Wcześniej informację o wypadku podały media rosyjskie.
Z informacji, podanych przez rzecznika rosyjskiego federalnego urzędu lotnictwa cywilnego wynika, że Mi-8 należał do rosyjskiej firmy transportu lotniczego _ Wertikal-T _. Na pokładzie śmigłowca znajdowało się 17 pasażerów i trzech członków załogi. Jak podaje agencja ITAR-TASS, maszyna _ wykonywała zadania związane z ochroną kontyngentu sił międzynarodowych _. Uległa awarii tuż po starcie z lotniska w Kandaharze.