Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas wyśle do Gazy delegację po izraelskim ataku na konwój z pomocą humanitarną dla Strefy Gazy.
Abbas stoi na czele umiarkowanego ugrupowania Fatah sprawującego władzę na Zachodnim Brzegu Jordanu. Strefę Gazy kontroluje od czerwca 2007 roku Hamas.
_ - Najlepszym sposobem, żeby odpowiedzieć na atak Izraela jest to, aby palestyńskie ugrupowania pogodziły się i przeciwstawiły się Izraelowi _ - oświadczył Abbas w telewizji tureckiej NTV. Palestyński prezydent uczestniczy w Stambule w forum współpracy azjatyckiej.
_ - Utworzyliśmy delegację palestyńskiego kierownictwa, która powinna pojechać do Gazy, żeby przekonać Hamas o konieczności pojednania _ - powiedział szef palestyńskich władz.
Zastrzegł, że jedynym warunkiem pojednania jest zaakceptowanie przez Hamas planu zaproponowanego w zeszłym roku przez Egipt, wzywającego Hamas i Fatah do pokoju i przeprowadzenia wyborów. _ - Uważam i mam nadzieję, że tym razem do tego doprowadzimy _ - podkreślił prezydent Abbas.
Hamas pokonał Fatah w wyborach parlamentarnych w 2006 roku. W czerwcu 2007 roku, po pięciodniowych walkach, Hamas wyparł siły kontrolowane przez Abbasa ze Strefy Gazy i przejął nad nią całkowitą kontrolę.
W zeszłym tygodniu izraelscy komandosi zaatakowali konwój sześciu statków z pomocą humanitarną dla Strefy Gazy. W operacji zginęło dziewięciu propalestyńskich aktywistów, w tym ośmiu Turków i Amerykanin tureckiego pochodzenia, a około 20 osób zostało rannych.
W ekspedycji uczestniczyło ponad 700 osób reprezentujących 50 krajów; ponad połowę pasażerów stanowili obywatele tureccy. Akcja sił izraelskich wywołała falę oburzenia i protestów na całym świecie.