Belgijska policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o podwójne zabójstwo w brukselskim sądzie. Media informują, że jest nim 47-letni Irańczyk. To on miał wczoraj zastrzelić sędzię i urzędnika.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji, mężczyzna czuł się pokrzywdzony wydanym kilka dni wcześniej wyrokiem. Został zatrzymany wczoraj późnym wieczorem w jednym z brukselskich parków. Gdy policjanci podeszli by go wylegitymować, wyciągnął broń, strzelił kilka razy w powietrze i zaczął uciekać. Postrzelony przez policjantów, został złapany i jeszcze w nocy przesłuchany. Później rozpoznali go świadkowie wczorajszego zabójstwa w brukselskim sądzie.
Mężczyzna spokojnie przysłuchiwał się rozprawie i gdy dobiegała końca, oddał dwa śmiertelne strzały. _ Belgia jest zaszokowana _ - mówił minister sprawiedliwości Stefaan de Clerck.
_ - Sędzia i urzędnik, po raz pierwszy w historii Belgii, zostali zabici na sali sądowej _ - dodał.
Znowu powróciła dyskusja o ochronie w belgijskich sądach i więzieniach - stan bezpieczeństwa od lat poddawany jest w wątpliwość. W ubiegłym roku zamaskowani i uzbrojeni napastnicy, pomogli uciec z brukselskiego Pałacu Sprawiedliwości trzem niebezpiecznym przestępcom. Mniej więcej w tym samym czasie, z więzienia na północy kraju, wydawałoby się pilnie strzeżonego, też uciekło trzech groźnych przestępców. A przestępcy, którzy również w ubiegłym roku uciekali z zakładu karnego w Antwerpii skorzystali z drabiny.