Białoruscy politycy opozycyjni wyrazili rozczarowanie niewielkim rozszerzeniem listy osób objętych zakazem wjazdu do UE oraz niewłączeniem do tej grupy białoruskiego oligarchy Jurego Czyża. Mówią o _ symbolicznym geście _ i _ kompromisie _.
Były kandydat na prezydenta Białorusi Wital Rymaszeuski nazwał decyzję o poszerzeniu listy o 21 osób _ symbolicznym gestem _ oraz _ próbą robienia dobrej miny do złej gry _. _ - Podjęcie takiej decyzji oznacza niezdolność UE na dzień dzisiejszy do wprowadzenia poważnych sankcji _ - ocenił, przypominając, że wcześniej zapowiadano poszerzenie listy o 135 osób.
_ - Unia Europejska niejednokrotnie zapowiadała, że znacznie zaostrzy sankcje, jeśli sytuacja na Białorusi się pogorszy. Pogorszyła się, bo mamy nowego więźnia politycznego Siarhieja Kawalenkę, a tymczasem Unia mimo to nie przeszła do poważnych działań. Lista 21 urzędników to wyjście kompromisowe, przyjęte po to, żeby UE nie straciła twarzy _ - powiedział, nawiązując do niedawnego wyroku - ponad 2 lat kolonii karnej dla witebskiego opozycjonisty Kawalenki.
Rymaszeuski, który jest współprzewodniczącym komitetu organizacyjnego na rzecz stworzenia partii Białoruska Chrześcijańska Demokracja, ocenił, że powodem takiej a nie innej decyzji UE były starania lobbystów reżimu białoruskiego.
Ubolewanie z powodu rezygnacji z objęcia sankcjami Czyża oraz innych _ osób zbliżonych do władzy _ wyraził wiceprzewodniczący opozycyjnej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Leu Marholin. Dodał jednak: - _ Dobrze, że przynajmniej nie zapominają o nas zupełnie _.
Wiceszef partii _ Sprawiedliwy Świat _ Waler Uhnalou uznał, że we wprowadzeniu ostrzejszych sankcji przeszkodziły Unii interesy ekonomiczne, które zostały postawione na pierwszym miejscu. _ Koszula bliższa ciału _ - podsumował postawę UE.
_ - Oni myślą przede wszystkim o swoich problemach. A o demokrację na Białorusi walczą tylko wtedy, gdy sankcje nie szkodzą im bezpośrednio _ - ocenił, podkreślając jednak, że problemu demokracji w kraju nie jest w stanie rozwiązać nikt oprócz samych Białorusinów.
Także szef opozycyjnego Białoruskiego Frontu Narodowego (BNF) Alaksiej Janukiewicz uznał decyzję UE za kompromis. - _ Przy podejmowaniu tej decyzji wzięto pod uwagę starania niektórych państw o to, by nie dopuścić do rozszerzenia sankcji na osoby związane z biznesem _ - powiedział portalowi udf.by.
Jego zdaniem dla UE priorytetem zawsze była gospodarka, _ ale z uwzględnieniem oparcia polityki na wartościach moralnych _. - _ Dzisiejsze stanowisko UE pozostaje nadal moralne. Czas pokaże, czy zmieni się ono pod wpływem czynników gospodarczych _ - dodał.
Analityk Andrej Fiodarau ocenił, że decyzja UE pokazuje, iż _ żadnych poważnych skutków te sankcje nie mają, a tylko stanowią moralne wsparcie dla osób będących w opozycji do władz _. Jak dodał, _ lepsze to niż nic _.
Zdaniem politologa Dzianisa Mieljancoua wskaźnikiem, na ile władze białoruskie są skłonne do kompromisu wobec UE, był wyrok na Kawalenkę. - _ Po jego wyniku politycy unijni ocenili stopień dobrej woli w Mińsku. Moim zdaniem gdyby wyrok był lżejszy, Rada UE nawet nie rozpatrywałaby na tym posiedzeniu kwestii sankcji _ - powiedział. Dodał, że _ tym sposobem wysyła sygnał, że każdy następny negatywny krok ze strony władz w Mińsku zostanie ukarany dalszym poszerzeniem listy _.
Ministrowie państw UE podjęli decyzję o objęciu sankcjami - zakazem wjazdu do UE i zamrożeniem aktywów - 21 kolejnych przedstawicieli reżimu Białorusi odpowiedzialnych za łamanie praw człowieka i prześladowania opozycji: 19 sędziów i 2 policjantów. Objęcie sankcjami Czyża zablokowała Słowenia.
Jednocześnie osiągnięto polityczne porozumienie, że w marcu zostanie omówiona _ szeroka lista biznesmenów _ białoruskich, których należałoby objąć sankcjami - podały te źródła. Decyzja ministrów spraw zagranicznych ma być formalnie przyjęta już bez dyskusji we wtorek przez Radę ministrów ds. spraw europejskich państw członkowskich.
Więcej o Białorusi czytaj w Money.pl | |
---|---|
Unijny kraj chroni oligarchę dyktatora Bruksela miała objąć przedstawicieli białoruskiego reżimu sankcjami - zakazem wjazdu i zamrożeniem aktywów. Lublana to zablokowała. | |
Prezydent grozi Unii. Może być bardzo ostro Łukaszenka ostrzegł, że liczenie na zmianę postawy Białorusi poprzez sankcje, zarzuty czy żądania jest drogą donikąd. | |
Liderzy Unii Europejskiej krytykują Białoruś To jeden z efektów zakończonego dziś Szczytu Partnerstwa Wschodniego. Przywódców niepokoi łamanie praw człowieka na Białorusi. |