*Anonimowy urzędnik oświadczył, że suma ta stanowi 75 proc. kosztów poniesionych dotychczas przez władze amerykańskie na usuwanie skutków katastrofy w Zatoce Meksykańskiej.*
W operacji oczyszczania zatoki i jej wybrzeży bierze udział 20 tys. pracowników agencji rządowych i prywatnych firm. Zaangażowanych jest w nią ponad 1900 statków i łodzi. Przeprowadzono m.in. ponad 120 operacji kontrolowanego wypalania ropy wypływającej na powierzchnię Zatoki.
Koncernowi BP udało się umieścić specjalną metalową kopułę nad uszkodzonym odwiertem w dnie Zatoki Meksykańskiej. Jednak to czy okaże się ona skuteczna w zatamowaniu wycieku ropu okaże się dopiero po pewnym czasie.
Jak oświadczył admirał Straży Przybrzeżnej USA Thad Allen, nawet jeśli kopuła zda egzamin, to jest ona tylko rozwiązaniem tymczasowym i częściowym problemu.
_ - Musimy kontynuować energiczne przeciwdziałania, operacje przy odwiercie, na powierzchni i wzdłuż unikalnych wybrzeży Zatoki _ - dodał.
Operacja opuszczania i mocowania cylindrycznej kopuły była transmitowana przez amerykańskie stacje telewizyjne.
Katastrofę wywołał wybuch i pożar na platformie wiertniczej Deepwater Horizon 20 kwietnia. Do Zatoki Meksykańskiej wydostaje się obecnie około 3 milionów litrów ropy dziennie.