To efekt kontroli zleconej po skandalu finansowym związanym z refundacją wydatków poselskich.
Jak wykrył _ Daily Telegraph _ - parlamentarzyści żądali zwrotu między innymi wydatków na zakup najdroższego telewizora plazmowego, antycznych mebli i dywanów, drenowanie fosy wokół średniowiecznej rezydencji, czy badanie stanu 500 drzew w prywatnym parku.
W rezultacie kontroli ustalono, że deputowani powinni zwrócić wszelkie zrefundowane koszty sprzątania powyżej limitu 2 tys. funtów rocznie i za usługi ogrodnicze powyżej tysiąca funtów za rok.
Biuro premiera Gordona Browna potwierdziło, że szef rządu odda dokładnie 12.415 funtów, głównie za sprzątanie i prace ogrodnicze, choć w czasie, którego dotyczyła kontrola, wydatki te były zgodne z przepisami. Niektórzy deputowani krytykują z kolei fakt, że wprowadzone obostrzenia obowiązują wstecz.
Przywódca opozycyjnej Partii Konserwatywnej David Cameron poinformował, że otrzymał prośbę o dostarczenie szczegółów na temat spłacanego przez niego kredytu hipotecznego. Wcześniej zwrócił już 218 funtów.
Przewodniczący Liberalnych Demokratów Nick Clegg musi oddać 910 funtów za przekroczenie kosztów prac ogrodniczych w latach 2006-2009. Clegg zapewnił, że _ czek znajduje się już na poczcie _.