Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Brytyjczycy odtajnili dokumenty o stanie wojennym

0
Podziel się:

Brytyjskie archiwa państwowe odtajniły porcję brytyjskich dokumentów z okresu od 19 grudnia 1981 r. do 5 stycznia 1982 r.

Brytyjczycy odtajnili dokumenty o stanie wojennym
(PAP/Andrzej Rybczyński)

Brytyjskie archiwa państwowe odtajniły porcję brytyjskich dokumentów z okresu od 19 grudnia 1981 r. do 5 stycznia 1982 r., w tym oceny sytuacji politycznej w Polsce dokonywane przez brytyjską ambasadę w Warszawie.

W depeszy dyplomatycznej z 23 grudnia 1981 r. podpisanej _ James _ zaznaczono, że _ o gen. Wojciechu Jaruzelskim wiadomo wystarczająco dużo, by można było o nim powiedzieć, że jest oddanym komunistą _.

_ Jego reputacja pragmatyka oparta na odmowie wydania wojsku rozkazu strzelania do robotników w r. 1970 i 1980 niekoniecznie oznacza, że jest człowiekiem umiarkowanym _ - napisał _ James _.

Autor depeszy dodał, że z powodu komunistycznych, prosowieckich poglądów Jaruzelski zerwał stosunki z rodziną, która uważała, iż nie powinien być tak zaangażowany po stronie tych, którzy ponoszą odpowiedzialność za śmierć jego ojca (Władysław Jaruzelski zmarł podczas zesłania na Syberię).

O najbliższym współpracowniku Jaruzelskiego, gen. Florianie Siwickim, _ James _ napisał, że ma opinię _ bezgranicznego wielbiciela ZSRR _, z ZSRR łączą go związki rodzinne, a do Armii Czerwonej wstąpił w wieku 17 lat. Według depeszy rodzinne więzy z ZSRR miał też inny członek WRON gen. Eugeniusz Molczyk.

Za ówczesnym korespondentem BBC w Polsce Timem Sebastianem _ James _ przytacza opinię sugerującą, że gen. Włodzimierz Oliwa ma ścisłe powiązania z Moskwą i że Jaruzelski musi się z nim liczyć.

W depeszy wysłanej następnego dnia _ James _ napisał, że jedynymi segmentami, które przetrwały rewolucję Solidarności, są zawodowy aparat partyjny i służba bezpieczeństwa i że dzięki temu, że oparły się naporowi zmian, mogły przejść do ofensywy, gdy wojsko przejęło rządy.

_ Długo po tym, gdy tzw. stan wojenny odejdzie w przeszłość, a godzina milicyjna zostanie złagodzona, milicja i służba bezpieczeństwa wciąż będą zajęte procesem normalizacji, który - choć mniej widoczny - będzie za to o wiele bardziej nieprzyjemny niż widok opancerzonych pojazdów i żołnierzy z bronią automatyczną patrolujących ulice _ - ocenił.

Odtajniony telegram ambasady brytyjskiej w Moskwie z 29 grudnia 1981 r. podpisany _ Keeble _ konstatuje, że _ Solidarność była sprzeczna z sowieckim pojmowaniem socjalistycznego państwa _ i że Moskwa była zdecydowana odwrócić bieg wydarzeń politycznych w Polsce, czemu dano wyraz m.in. w komunikacie ze szczytu polsko-radzieckiego 5 marca 1981 r.

_ Można zakładać, że Moskwa nie chciała angażować własnych sił, chyba że nie byłoby innego wyjścia, ale już wczesną jesienią 1981 r. wyglądało na to, że jest zdecydowana na konfrontację z Solidarnością. Od tego momentu inicjatywa należała do Polaków. Jeśli Kania jej nie wykaże, to Jaruzelski będzie musiał _ - tłumaczył myślenie Kremla dyplomata.

_ Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/108/m201836.jpg ) ] (http://nauka.money.pl/donald-tusk-wspomina-wydarzenia-z-13-grudnia-1981-roku-0-1215095.html) *Tusk: Dla mnie to był koniec świata * By już nigdy Polak nie celował do drugiego Polaka z karabinu, nie wymierzał mu ciosu pałką i nie odbierał mu nadziei - apelował Donald Tusk. Keeble _ twierdzi, że w przygotowywaniu rozprawy z Solidarnością korzystano z systemu łączności Układu Warszawskiego, a w wyznaczeniu momentu rozprawy i metod współpracowali ze sobą wybrani przedstawiciele aparatu wojskowego i bezpieczeństwa PRL i ZSRR.

W sprawozdaniu dla brytyjskiego MSZ ze spotkania z szefami misji dyplomatycznych państw zachodnich z 30 grudnia 1981 r., które zwołał wiceminister spraw zagranicznych PRL Józef Wiejacz, uczestniczący w nim z ramienia W. Brytanii dyplomata podpisujący się _ Melhuish _ napisał: _ Wiejacz jest bardziej komunikatywny, inteligentny i obdarzony szybszym refleksem niż Czyrek (Józef Czyrek, ówczesny szef MSZ) , ale mimo tych zdolności sesja, której przewodniczył, była przygnębiająca _.

Duża część odtajnionych dokumentów dotyczy przygotowań spotkania ministerialnego 10 państw Wspólnoty Europejskiej 4 stycznia 1982 r., kontaktów dyplomatycznych na linii Waszyngton-Londyn i szczegółowych kwestii: zagłuszania BBC, pomocy żywnościowej dla Polski, polskich uchodźców w W.Brytanii, ewentualnych sankcji wobec ZSRR, not dyplomatycznych itd.

Depesze dyplomatyczne ambasady brytyjskiej w Warszawie dają wgląd w brytyjskie oceny sytuacji w PZPR, nastrojów w wojsku, stanowiska Episkopatu Polski.

Depesze dostępne są na stronach http://filestore.nationalarchives.gov.uk/documents/prem-19-871-1.pdf

Czytaj więcej w Money.pl
Nowe fakty w sprawie Wojciecha Jaruzelskiego 89-letni generał trafił przed tygodniem do szpitala z powodu silnego krwawienia.
Polacy ocenili stan wojenny. Był uzasadniony? Blisko jedna piąta sądzi, że najważniejszym powodem było utrzymanie komunistów przy władzy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)