Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Chorwacja chce, by Unia rozwiązała jej spór ze Słowenią

0
Podziel się:

Komisja unijnych prawników rozstrzygnie konflikt o granicę.

Chorwacja chce, by Unia rozwiązała jej spór ze Słowenią
(PAP / EPA)

Chorwacja ogłosiła, że zgadza się na propozycje UE zmierzające do rozwiązania sporu granicznego Zagrzebia ze Słowenią, która blokuje negocjacje akcesyjne Unii z Chorwacją.

_ - Akceptujemy nową propozycję UE, przedstawioną przez europejskiego komisarza ds. rozszerzenia Ollego Rehna _ - powiedział prezydent Chorwacji Stipe Mesić.

Rehn zaproponował w połowie kwietnia utworzenie prawnej komisji arbitrażowej w celu rozwiązania sporu granicznego między Chorwacją a Słowenią.

Ponieważ obie strony nie doszły do porozumienia mimo mediacji byłego prezydenta Finlandii i laureata Pokojowej Nagrody Nobla Marttiego Ahtisaariego, Rehn zaproponował rządom dwóch krajów stworzenie doraźnej komisji składającej się z 5 prawników, której zadaniem byłoby znalezienie rozwiązania do końca roku.

Przewodniczącego komisji mianowałaby Komisja Europejska, a każde z państw nominowałoby po dwóch członków.

W grudniu ubiegłego roku Lublana zablokowała negocjacje akcesyjne Chorwacji, dopóki nie zostanie rozwiązany spór o przebieg granicy lądowej i morskiej, który Zagrzeb i Lublana toczą od momentu rozpadu Jugosławii w 1991 roku.

Słowenia, wtłoczona między Włochy a Chorwację, chce bezpośredniego dostępu do wód międzynarodowych na północnym Adriatyku, co zmusiłoby Zagrzeb do pewnych ustępstw terytorialnych.

Słowenia twierdzi, że w dokumentach dostarczonych Unii przez Chorwację w związku z negocjacjami są mapy z granicami, które kontestuje Lublana. Chodzi o rozgraniczenie wód Zalewu Pirańskiego na północnym Adriatyku i przynależność niewielkich obszarów w pobliżu rzeki Mura.

Mimo tych trudności Zagrzeb liczy na zakończenie technicznych negocjacji akcesyjnych do końca 2009 r. i na przystąpienie do UE w 2010 lub 2011 r.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)