USA i Rosja są bliskie zawarcia nowego traktatu o redukcji swych arsenałów - twierdzi Hillary Clinton, amerykańska sekretarz stanu.
Chodzi o nowy układ mający zastąpić zawarty w 1991 roku traktat o redukcji broni strategicznej (START-1), który wygasł w grudniu ubiegłego roku.
Szefowa amerykańskiej dyplomacji podkreśliła, że Europa nie powinna być podzielona, jak to miało miejsce w przeszłości, i że przestarzałe są ambicje Rosji, by utrzymać strefę wpływów w dawnych radzieckich satelitach- państwach, które są członkami NATO lub do członkostwa aspirują.
_ - Sprzeciwiamy się wszelkim sferom wpływów w Europie, gdzie jedno państwo usiłuje kontrolować przyszłość innego _ - oświadczyła Clinton, przywołując sprawę Gruzji i jej dwóch republik separatystycznych: Abchazji i Osetii Południowej, które Rosja uznała za niepodległe.
Jednocześnie Clinton zapewniła, że Waszyngton nie zamierza tworzyć podziałów między sąsiadami i partnerami. _ Jest tylko jedna Europa, Europa - partner USA i jedna Europa, do której należy Rosja _.
Zdaniem Hillary Clinton rozszerzenie NATO i Unii Europejskiej zwiększy bezpieczeństwo, stabilność i pomyślność na całym kontynencie europejskim i - tym samym - zwiększy bezpieczeństwo Rosji.