Co najmniej 15 osób zginęło w niedzielę w zamachu bombowym, którego celem był konwój paramilitarnych sił bezpieczeństwa w Peszawarze, w północno-zachodnim Pakistanie. Rannych zostało ponad 20 osób.
Większość zabitych i rannych to najprawdopodobniej cywile. W wyniku wybuchu zniszczony został jeden pojazd w konwoju paramilitarnych oddziałów ochrony pogranicza, ale pozostałe odjechały bez przeszkód - poinformowała pakistańska policja.
Siła eksplozji zniszczyła wiele znajdujących się w pobliżu samochodów, a także witryny sklepów. Do tej pory żadne ugrupowanie nie przyznało się do przeprowadzenia ataku.
Północno-zachodnie regiony Pakistanu to bastion różnych grup rebelianckich, w tym pakistańskich talibów Tehreek-e-Taliban Pakistan (TTP). Grupa ta, która w 2007 roku wydała wojnę wspieranemu przez USA rządowi w Islamabadzie, uważana jest, wraz z jej sojusznikami, za głównych sprawców zamachów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Ukraina w szoku. "To nie ma uzasadnienia" Ukraińskie władze są zszokowane śmiercią 5 swoich obywateli w Pakistanie. Zostali oni zabici przez talibów w bazie turystycznej na wysokości 6 tysięcy metrów. | |
Zamach samobójczy podczas pogrzebu Wśród zabitych jest deputowany do parlamentu prowincji Chajber Pachtunchwa. | |
Bombę schowali w rikszy. Zginęło... Zamachowcy zdalnie zdetonowali ok. 100 kg materiałów wybuchowych schowanych w rikszy, gdy przejeżdżał tamtędy policyjny konwój. |