Na wyspie panuje susza. Władze w Nikozji wprowadziły racjonowanie wody i planują sprowadzanie jej tankowcami z greckiej Krety.
Minister rolnictwa Cypru Fotis Fotiu zapowiada, że ostateczna decyzja w sprawie sprowadzania wody z Grecji zapadnie w ciągu dwóch miesięcy. Nadal bowiem istnieje szansa, że zmiana pogody może poprawić sytuację.
Woda miałaby być przywożona tankowcami z Krety. Podobny projekt był rozważany w czasie takiej samej suszy przed 7-8 laty. Oceniono wówczas, że koszty takiego importu byłyby zbyt duże.
Coraz dotkliwszy brak wody na wyspie zmusił władze do wprowadzenia systemu racjonowania wody w rolnictwie - w razie braku opadów ograniczenia mają w kwietniu dotknąć także indywidualne gospodarstwa domowe.
W ciągu ostatnich 35 lat ilość opadów na wyspie zmniejszyła się o ponad dwadzieścia procent. Cypr dysponuje dwoma stacjami odsalania wody morskiej, pracującymi obecnie pełną parą, w czerwcu ruszy trzecia.
Istniejące na wyspie zbiorniki wodne wysychają - obecnie wypełnione są co najwyżej w 9 procentach. W kościołach na Cyprze od tygodni wierni modlą się o deszcz.