Czeska Partia Socjaldemokratyczna - główna siła czeskiej opozycji, kierowana przez byłego premiera Jirzego Paroubka, ostrzegła koalicję premiera Mirka Topolanka przed konsekwencjami _ nieuzasadnionego naruszenia kursu polityki zagranicznej _.
Lewica wezwała rząd, by nie podpisywał czesko-amerykańskiej umowy o budowie bazy radarowej.
W przyjętej rezolucji uczestnicy konferencji oświadczyli, że czeski rząd kwestionuje zasadę ciągłości polityki zagranicznej, uzależniając bezpieczeństwo kraju od jednego strategicznego partnera - Stanów Zjednoczonych. Zdaniem socjaldemokratów, rząd ignoruje zasady Wspólnej Polityki Zagranicznej i Obronnej Unii Europejskiej, co _ osłabia międzynarodowy prestiż Czech i podważa wiarygodność kraju w oczach europejskich partnerów _.
Socjaldemokraci przyłączą się do protestacyjnej głodówki, którą od 13 maja prowadzą w centrum Pragi dwaj działacze organizacji _ Nie dla baz _ Jan Tamasz i Jan Bednarz. Socjaldemokraci poparli żądania protestujących, którzy domagają się odłożenia podpisu czesko-amerykańskiej umowy o 12 miesięcy, uzyskania w tej sprawie oficjalnego stanowiska Unii Europejskiej i zorganizowania ogólnokrajowego referendum.
Socjaldemokraci będą prowadzić rotacyjną głodówkę, wymieniając się co 48 godzin. Jako pierwsza zainicjuje protest Alena Gajduszikova - szefowa klubu senatorów lewicy.
Minister obrony Vlasta Parkanova uznała żądania czeskiej opozycji za szantaż. Minister oświadczyła, że czesko-amerykańska umowa zostanie podpisana w czerwcu i ratyfikowana przez deputowanych parlamentu. Wynik ratyfikacji jest jednak niepewny, ponieważ w 200-osobowej Izbie Niższej parlamentu koalicja premiera Topolanka dysponuje przewagą zaledwie jednego głosu.