Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Inga Czerny
|

Czy to już śmierć belgijskiego państwa?

0
Podziel się:

Po 113 dniach negocjacji od wyborów parlamentarnych Belgia kolejny raz znalazła się w impasie.

Czy to już śmierć belgijskiego państwa?
(PAP/EPA)

Po 113 dniach negocjacji od przyspieszonych wyborów parlamentarnych Belgia kolejny raz znalazła się w impasie, gdy flamandzcy nacjonaliści zerwali rozmowy w sprawie sformowania rządu. Czy to już faza terminalna kraju? - pytają komentatorzy.

Na zdjęciu flamandzki minister Philippe Muyters, lider N-VA Bart de Wever i Siegfried Bracke

_ Znowu jesteśmy na początku _, _ prąd został przerwany _, _ wyścig zaczyna się od początku _ - oceniają główne frankofońskie i flamandzkie dzienniki w kraju, komentując porażkę negocjacji w sprawie powołania rządu federalnego. Flamandowie i frankofoni wydają się bardziej podzieleni niż kiedykolwiek. Z drugiej strony - jeśli wierzyć sondażom - Belgowie nie chcą kolejnych wyborów, bo nie oczekują, że coś one przyniosą. Czy to już końcowa faza kraju? - zastanawiał się komentator w radio RTBF.

_ - N-VA, czyli zwycięzcy wyborów czerwcowych, flamandzcy nacjonaliści, zdecydowali przerwać dziecięce gierki i zrobili krok w tył, niwecząc cztery miesiące negocjacji? Król znowu musi szukać mediatora. Frankofoni chcą, by został nim Flamand, a N-VA myśli o Louis Michelu, byłym komisarzu UE, frankofońskim liberale. Nic już nie działa _ - podsumował w artykule redakcyjnym _ Le Soir _.

Zdaniem lidera N-VA, koncesje frankofonów w sprawie reformy kraju są niewystarczające, a metoda negocjacji beznadziejna. _ - To koniec, przestańmy dalej brnąć _ - stwierdził Bart de Wever, zrywając negocjacje. - _ Ta jednostronna decyzja jest nieodpowiedzialna _ - skomentowali natychmiast frankofońscy socjaliści, zwycięzcy wyborów w Walonii.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/95/t111455.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/belgia;wciaz;bez;rzadu;ale;kraj;dziala,221,0,680413.html) Belgia wciąż bez rządu, ale kraj działa
Negocjacje, w które od lipca zaangażowane było siedem partii Paraliżowane były już kilkakrotnie różnicami na temat reformy kraju. Większa autonomia i większa odpowiedzialność finansowa regionów kosztem państwa federalnego, to warunek wstępny, jaki postawiała Flandria, by siąść do rozmów koalicyjnych z Walonami.

_ - Nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi na kluczowe pytania, jakie stawiane są we Flandrii _ - stwierdził De Wever. Właśnie pod hasłem wzmocnienia autonomii bogatej Flandrii partia N-VA w tegorocznych przyspieszonych wyborach w lipcu została największą siłą polityczną Belgii. Tymczasem bez porozumienia o reformie instytucjonalnej kraju partie nie mogą zacząć rozmów koalicyjnych.

Kością niezgody jest przede wszystkim finansowanie regionów, w tym zadłużonej, zdominowanej przez frankofonów belgijskiej stolicy. Do zbliżenia stanowisk nie wystarczyła zgoda frankofonów na przeniesienie na poziom tworzących belgijską federację regionów i wspólnot językowych kolejnych kompetencji: w dziedzinie zdrowia, zatrudnienia, obrony cywilnej, zasiłków społecznych czy turystyki.

W toku negocjacji lider francuskojęzycznych socjalistów Elio Di Rupo i De Wever ustalili, że reformą prawa o finansowaniu regionów zajmie się od wtorku specjalna międzypartyjna grupa robocza, której propozycje zostaną potem zaakceptowane przez pięć pozostałych głównych partii biorących udział w rozmowach.

Po stronie frankofońskiej niektórzy politycy zaczęli w ostatnich tygodniach prowokacyjnie po raz pierwszy mówić wprost o groźbie rozpadu kraju, czyli zrealizowaniu długoterminowego scenariusza Flamandów. _ Musimy zastanowić się nad planem B _ - przyznała w poniedziałek Laurette Oneklinx z PS, odpowiedzialna ze negocjacje po stronie frankofonów. To błąd, zdaniem niektórych komentatorów, bo jest przecież na rękę N-VA.

_ - Negocjacje nigdy nie wracają do punktu wyjściowego. Wcześniej czy później De Wever i Di Rupo będą musieli siąść przy jednym stole. By zgodzić się lub negocjować rozwód. Z nowymi wyborami lub bez. Im wcześniej zdamy sobie z tego sprawę, tym szybciej zakończymy tę zakulisową walkę _ - stwierdza flamandzki dziennik _ De Staandard _.

Czytaj w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)