Dwóch francuskich dziennikarzy ma dowody na użycie przez reżim w Damaszku broni chemicznej. Obydwaj przebywali w Syrii przez dwa miesiące.
Reporterzy gazety _ Le Monde _ opowiedzieli na falach rozgłośni France Inter w jaki sposób nielegalnie przedostali się do Syrii, i że na własne oczy przekonali się w czasie walk w Damaszku o używaniu przez armię syryjską przeciwko rebeliantom gazów trujących. Jeden z nich przyznał, że na początku nie chcieli w to wierzyć. Ale gdy dotarli do Damaszku, zobaczyli ludzi duszących się, mających wszelkie objawy użycia broni chemicznej.
Według reporterów stosowane środki chemiczne są bezbarwne i bezwonne. Gdy ofiary zdadzą sobie sprawę z ich obecności, jest już najczęściej za późno. Ludzie duszą się, umierają na zawały serca, a nawet ogarnia ich szaleństwo. Informacje zebrane przez francuskich reporterów na pewno trafią do Brukseli gdzie odbywają się obrady na temat ewentualnego zniesienia embarga na broń wobec syryjskiej opozycji.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Broń chemiczna w Syrii coraz pewniejsza Szef brytyjskiego rządu zapowiedział, że w piątek udaje się do Rosji, gdzie o sytuacji w Syrii będzie rozmawiał z prezydentem Władimirem Putinem. | |
USA przemyślą sprzeciw wobec dozbrajania syryjskich rebeliantów Prezydent Barack Obama powiedział, że USA przemyślą różne opcje dotyczące udziału w konflikcie syryjskim po ustaleniu faktów, że to reżim użył broni chemicznej | |
Obama ostro o użyciu broni chemicznej w Syrii Obama, mówiąc o zmianie nastawienia do Syrii wyjaśnił, że trzeba będzie ponownie rozważyć zakres stosowanych środków i dostępnych możliwości. |